LZS Starowice Dolne przegrały 0:3 w meczu 30. kolejki III ligi ze Ślęzą Wrocław

LZS Starowice Dolne znów postawiły wysokie wymagania swoim rywalom. Było to jednak za mało na zdobyciu choćby punktu. Do Wrocławia absolutnie nie jechały w roli faworyta, bo trudno takim być, kiedy zajmuje się ostatnie miejsce w lidze, a szanse na utrzymanie są jedynie iluzoryczne. Ekipa z Opolszczyzny konsekwentnie jednak stara się uprzykrzyć życie kolejnym rywalom. Przekonała się o tym w ostatniej kolejce Carina Gubin (2:1). Wcześniej w tej rundzie LZS potrafił postraszyć faworytów, jak choćby Lechię Zielona Góra (4:1), Śląsk II Wrocław (0:1 po golu w doliczonym czasie gry) czy Pniówek Pawłowice (2:2).

Ślęza potrzebowała wygranej ze Starowicami, by zapewnić sobie utrzymanie 4 kolejki przed końcem. Poprzedni mecz wygrała miesiąc wcześniej, pokonując na własnym stadionie Karkonosze Jelenia Góra (3:0). W tej rundzie jest regularnym dostarczycielem punktów słabszym drużynom, który w ostatniej kolejce zremisował 2:2 z Unią Turza Śląska, dlatego LZS mógł marzyć o dobrym rezultacie we Wrocławiu.

W pierwszej połowie żadna z drużyn nie była w stanie zdobyć bramki. Starowice trzymały się do 66. minuty, kiedy to rozwiązał się worek z golami. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Mateusz Kluzek. Minęło 13 minut i było już 2:0 po trafieniu Oskara Hampela. Wynik meczu ustalił Kamil Olek.

Starowice zagrają teraz u siebie, a zmierzą się z Unią Turza Śląska. Mecz odbędzie się w sobotę (18 maja) o godzinie 16.00. W rundzie jesiennej Unia wygrała 2:0.

Ślęza Wrocław - LZS Starowice Dolne 3:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Kluzek - 66., 2:0 Hampel - 79., 3:0 Olek - 90.
Starowice: Korczak – Zychowicz (63. K. Kowalczyk), Kozłowski, Zozulia, Rakowski (80. Grądowski) – Roguła (63. Skowron), Abu (34. Nowosielski), Trochanowski, Czajkowski, Rudnik (80. Konstanty) – Setla.
Żółta kartka (Starowice): Zychowicz.