1 liga koszykarzy. Pogoń Prudnik nie sprawiła niespodzianki w starciu z Sokołem Łańcut

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Jakub Krawczyk coraz częściej pokazuje w tym sezonie, że warto na niego stawiać.
Jakub Krawczyk coraz częściej pokazuje w tym sezonie, że warto na niego stawiać. Oliwer Kubus
Nie sprawili niespodzianki w Łańcucie koszykarze Pogoni Prudnik. Nasz zespół przegrał z wyżej notowanym Sokołem 89:98.

Mecz zresztą zaczął się bardzo źle dla gości, którzy po niespełna 120 sekundach przegrywali już 0:9. Potem już musieli cały czas gonić rywala. Ten impas naszej drużyny przełamał co prawda dość szybko Jakub Krawczyk, ale tylko on de facto do półmetka tej odsłony jako jedyny trafiał w jej szeregach. A co ciekawe zrobił to wówczas po razie zza linii 6.75m, z półdystansu i z rzutu osobistego! Dzięki czemu było 6:12.

Niebawem nawet przyjezdni zniwelowali straty do zaledwie trzech „oczek”, ale potem znowu team Sokoła zanotował podobną serię jak na samym początku starcia i było już 12:24! I zabawa w "kotka i myszkę" zaczęła się na całego. Gdy tylko prudniczanie odrabiali straty i dochodzili miejscowych choćby na cztery punkty, to ci znowu przyspieszali tempo i uciekali im.

O ile przez to druga kwarta była remisowa, o tyle początek trzeciej odsłony wicelider wygrał 4:12 i miał znowu pokaźną przewagę 16 punktów. Następnie przez dwie i pół minut mieliśmy bardzo dobry fragment podopiecznych Tomasza Michalaka, którzy szybko zniwelowali ten dystans o połowę.

Za chwilę jednak mieliśmy dobrze znaną już w tym starciu scenerię. Przeciwnicy jeszcze trochę pozwolili sobie na układ „oko za oko” po czym zwiększali przewagę, aż wreszcie osiągnęli jej najwyższy poziom w tym spotkaniu (65:87) i potem po raz kolejny pozwolili się wyszaleć gościom...

I to na tyle, że ci w ciągu pięciu i pół minuty "doszli ich" na sześć punktów, wygrywając ten okres gry 21:5! Do czego szczególnie przyczynił się tym razem Tomasz Prostak. Trzeba też przyznać, iż w tych trudnych momentach nasi koszykarze bardzo pewnie wykonywali też "osobiste", a łącznie w całym meczu udanie uczynili to 23 razy na 26 prób!

Niestety w końcówce znowu górę wzięły błędy własne i pewna gra Sokoła... Z drugiej strony czkawką odbiła się ponownie dość niska skuteczność rzutów z dystansu. Nie licząc Krawczyka, który w ten sposób trafił cztery razy na pięć podejść.

Sokół Łańcut - Pogoń Prudnik 98:89 (24:16, 21:21, 31:24, 22:28)
Pogoń:
Krawczyk 21 (4x3), Prostak 18 (2x3), Pisarczyk 11, Mordzak 10 (1x3), Nowakowski 10, Moczulski 7 (1x3), Sroka 6, Szpyrka 4, Stalicki 2, Antczak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska