Mierzący 207 cm i występujący na pozycji centra lub silnego skrzydłowego koszykarz nie grał od początku sezonu z powodu kontuzji.
Wprawdzie w ostatnich meczach był już na ławce rezerwowych, ale trener Tomasz Michalak nie decydował się na jego wpuszczenie na parkiet. Zrobił to wczoraj, a Nowakowski odwdzięczył się dobrą postawą. Rzucił 7 punktów, do których dołożył m.in. trzy zbiórki i dwie asysty.
Dobre zawody rozegrał zresztą cały zespół Pogoni, który potrzebował tylko kilku minut by wyjść na wysokie prowadzenie. Od stanu 4:7 prudniczanie wygrali kolejny fragment pierwszej kwarty aż 19:2 i potem mogli kontrolować wydarzenia na boisku, a do przerwy gospodarze wygrywali 20 punktami.
Jeszcze tylko w trzeciej odsłonie Siarce udało się zmniejszyć straty do 7 punktów, ale na więcej gracze Tomasza Michalaka rywalom już nie pozwolili i szybko wrócili do kilkunastopunktowej przewagi.
Zwycięstwo pozwoliło się naszej drużynie z zajmującą 11 miejsce Siarką, ale trudno będzie ją wyprzedzić, bowiem Pogoń jeszcze w drugiej rundzie nie pauzowała (w lidze gra nieparzysta liczba zespołów). Wolne będzie miała dopiero w ten weekend, a potem pozostaną już tylko dwa mecze.
Oba są do wygrania, bo Kotwica Kołobrzeg, gdzie Pogoń zagra 31 marca, jest w tabeli za prudniczanami, a z Basketem Poznań, z którym zmierzy się w ostatniej kolejce, Pogoń już wygrała, i to na parkiecie rywala.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?