Gospodarze źle weszli w sobotnie spotkanie i w 4 min przegrywali 0-3. Wtedy też nastąpił ich jedyny zryw w tym meczu i w 7 min doprowadzili do wyrównania 3-3. Jak się później okazało, był to jedyny remis w tym pojedynku.
– Ten mecz zaczęliśmy przede wszystkim źle w obronie – nie miał wątpliwości Paweł Zagórowicz. – Na moment się obudziliśmy i doprowadziliśmy do remisu. Później wynik przez długi czas był na styku, ale nie umieliśmy przełamać rywala.
Młodzi zawodnicy z Kielc wykorzystali słabość naszych zawodników i w 16 min prowadzili już czterema bramkami (4-8). Z upływem czasu powiększali swoją przewagę, która stale oscylowała na poziomie 5-7 bramek. Taka zaliczka w zupełności wystarczyła, aby już do końca utrzymywać prowadzenie i odnieść całkowicie zasłużone zwycięstwo. Miejscowi potrafili jedynie kilka razy niwelować przewagę do trzech trafień, ale w tym dniu to było wszystko na co ich stać.
– Popełniliśmy bardzo dużo prostych błędów w ataku – podkreślał Paweł Swat. – Graliśmy monotonnie i statycznie, a taka gra nie przynosi bramek. Młoda drużyna z Kielc umiejętnie nas kontrowała. W drugiej połowie zwyczajnie zabrakło nam „zęba”, gdy dochodziliśmy rywala na dystans trzech bramek. Nie potrafiliśmy docisnąć, przełamać przeciwnika, który powtórnie odjeżdżał nam na siedem bramek. Wtedy bardzo ciężko się goni, a morale delikatnie poupada. W kocówce było nerwowo, a szczęście było trochę przy kielczanach. Absolutnie naszej przegranej nie można jednak zrzucać na brak szczęścia.
To czwarta porażka z rzędu ASPR- u, który wyraźnie złapał zadyszkę i dotknął go zauważalny kryzys. Nasi szczypiorniści nie są jeszcze pewni utrzymania w lidze, a przed nimi cztery potyczki z rywalami wyżej notowanymi w ligowej tabeli.
ASPR Zawadzkie – Vive II Kielce 27-30 (11-16)
ASPR: Donosewicz, Skwara – Kaczka, Hertel 2, Szulc 3, Zagórowicz 1, Szlensog, Wacławczyk, P. Całujek 7, Ł. Całujek 1, Swat 6, Migała 5, Kąpa 2. Trener Łukasz Morzyk
Vive II: Markowski, Kijewski – Telka 2, Bulski 2, Vujovic 10, Kogutowicz 2, Grabowski 1, K. Bernacki, Siedlarz 5, Bis 8. Trener Rafał Bernacki
Sędziowali: Michał Fabryczny (Mysłowice), Jakub Rawicki (Katowice).
Kary: 10 min – 8 min.
Widzów 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?