1500 osób z łyżwami i z sercem

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Tatiana z Tarnowa Opolskiego ślizgała się razem z panią Iloną.
Tatiana z Tarnowa Opolskiego ślizgała się razem z panią Iloną.
Półtora tysiąca uczestników, 1700 zł dochodu dla domów dziecka, 7 kartonów pomocy szkolnych dla dzieciaków - to efekt Wielkiego Ślizgania, akcji Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej.
Roksana pod opieką wolontariuszek, Anety Sitek i Simone Cebuli.

Roksana pod opieką wolontariuszek, Anety Sitek i Simone Cebuli.

Jestem już drugi raz na Wielkim Ślizganiu - mówi Tatiana Kopcik z Tarnowa Opolskiego. - Bo to fajna zabawa przy dobrej muzyce.

- Akcja bardzo mi się podoba - dodaje Joasia, gimnazjalistka z Opola. - Przyszłam się poślizgać z koleżankami, a przy okazji wpłacić parę złotych na dobry cel.
Na dłuższą rozmowę nie ma czasu. Asia macha reporterowi nto ręką, odbija się od bandy i już po chwili sunie po lodowej tafli w rytmie rocka, bo ta muzyka obowiązuje na Wielkim Ślizganiu od 14.30. Omija zgrabnie wielką maskotkę BJDM. Na tafli trochę ciasno, ale właśnie dlatego Monika Glomb, koordynatorka projektu promienieje uśmiechem. Skoro przyszli łyżwiarze z sercem, będą pieniądze dla podopiecznych domów dziecka, a w całej tej akcji idzie przecież o nich.

- Łącznie w pięciu ślizgawkach - każda przy innej muzyce, o co zadbał DJ Dragon - wzięło udział 1500 osób - mówi Damian Hutsch z BJDM - ponieważ część uczestników wpłaciła więcej niż złotówkę, łączny dochód z akcji wyniósł 1700 zł. - Pieniądze trafią do domów dziecka w Opolu, Głogówku, Kędzierzynie, Tarnowie Opolskim, Chmielowicach, Skorogoszczy, Paczkowie, Bogacicy i Turawie.
Akcję BJDM dobrze oceniają wychowawcy.

- To najlepszy pomysł, jaki może być, bo bywa, że dzieci z domów dziecka rzadko w ciągu roku wychodzą do kina czy na lodowisko - mówi pani Ilona, wychowawczyni w domu dziecka w Tarnowie Opolskim. - A Wielkie Ślizganie jest okazją, żeby nie tylko się ruszyć, ale też miło spędzić czas. Jest dobra muzyka, dużo młodzieży, a wolontariusze pomagają najmłodszym.

Jedną z 70 wolontariuszy jest Simone Cebula z Dobrzenia Wielkiego. Właśnie pracowicie zawiązuje but Roksanie, młodej uczestniczce ślizgania.
- Jestem wolontariuszką już trzeci raz - opowiada Simone. - Należę do BJDM, więc dowiedziałam się o akcji. Jak uczę dzieci jeździć i widzę uśmiech na ich twarzach, to jest dla mnie coś niesamowitego. Wolontariusze robią tu różne rzeczy. Jedni jeżdżą na łyżwach z uczącymi się, inni wydają posiłki dzieciom z domów dziecka.

A przecież Wielkie Ślizganie to nie tylko łyżwy. Z pomocą uczniów z ZS nr 2, PG nr 9, Zespołu Szkół Elektrycznych i Zespół Szkół Ekonomicznych w Opolu, LO w Oleśnie, SP w Bogacicy oraz PG z Wielowsi, a także klientów sklepów "Real" w Opolu udało się zebrać siedem dużych kartonów zeszytów, plasteliny, farb, kredek i innych przyborów szkolnych. Zostaną przeznaczone do kilku domów dziecka.
- Czasem dzieci mają lekki przesyt pluszaków - mówi Edyta Buczkowska, wychowawczyni z domu dziecka w Skorogoszczy - ale zeszytów, kredek i farb nigdy nie jest za wiele. To świetny pomysł. Podobnie jak całe Wielkie Ślizganie. Dzieci czekają cały rok na to zaproszenie na "Toropol". Wyjeżdżamy z nimi w różne ciekawe miejsca, ale ślizgawka dla naszych wychowanków, którzy na co dzień na wsi takich atrakcji nie mają, jest fajnym przeżyciem. I zapewnia ruch, którego dzieci bardzo potrzebują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska