Bardzo dobrze zaczął choćby Michał Szczepaniak, który po trzech startach miał na swoim koncie osiem "oczek", ale potem już nie wyjeździł ani jednego...
Tak czy inaczej mecz do mniej więcej półmetka pozornie był dość wyrównany. Pozornie, albowiem pierwszy remis w jednym biegu mieliśmy dopiero przy siódmym "podejściu". Za to w dwóch następnych opolanie zwyciężyli podwójnie i wyszli na prowadzenie 30:24. W związku z tym wydawało się, że to jest czas kiedy przejmą kontrolę nad meczem.
Niestety, nie dość w czterech kolejnych wyścigach ani razu nie przechylili szali zwycięstwa na swoją korzyść, to jeszcze w dodatku aż trzy razy przez ten czas triumfowali gospodarze i to za każdym razem po 5:1.
Dzięki temu też na dwa biegi przed końcem wysforowali się na prowadzenie 42:36! I stało się jasne, że tylko cud może sprawić, iż opolanie nie przegrają tego spotkania. Takiego nie było już w boju numer 14, który zakończył się remisem i stało się jasne, że komplet punktów zostanie w Bydgoszczy.
Z drugiej strony dość nikłe zwycięstwo rywala pozwala liczyć na bonus po rewanżu w Opolu.
Polonia Bydgoszcz - Kolejarz Opole 47:43
Polonia: Grajczonek 11 (2,3,2*,2,2); Berge 9 (0,1,3,3,2); Brzozowski 8 (3,2,1,2*,0); Bach 7 (2,1*,1,2*,1*); Ivacic 5 (0,2,0,3); Studziński 4 (3,0,1*); Orwat 3 (2*,1,0).
Kolejarz: Woelbert 17 (3,2,3,3,3,3); Szczepaniak 8 (3,3,2*,0,0,-); Gizatullin 7 (1,1,3,1,-,1); Pedersen 6 (2,3,1,0); Polis 5 (1,w,2*,1,-), Wojdyło (gość) - 1 (1,0,0); Bialk 0 (0,0,0).
Pozostałe wyniki:
Polonia Piła - Unia Kolejarz Rawicz 49:41, Wilki Krosno - Wanda Kraków 53:37.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
