- Przygotowaliśmy mobilną ekspozycję, po to, by mogła ona być prezentowana w różnych miejscach, gdzie mieszka mniejszość, przez cały rok - mówi Bernard Gaida, przewodniczący zarządu VdG. - Na 30 rolowanych planszach pokazaliśmy działalność polityczną (m.in. 20-lecie traktatu polsko-niemieckiego i spotkanie z prezydentem Komorowskim), kulturalną i wakacje dla dzieci i młodzieży.
Wśród wielu gości, którzy obejrzeli wystawę w dniu otwarcia, był m.in. Joachim Niemann, długoletni dyrektor biura VdG. - VdG to 15 lat mojego życia - mówi pan Niemann. - Patrzę na tę wystawę ze wzruszeniem, ale i cieszę się, że młodzi prowadzą to dzieło dalej. Prorokowali im różnie. Na szczęście złe proroctwa się nie sprawdziły.
Waldemar Gielzok wygłosił referat pt. Niemcy w Polsce. Podkreślił, że w III RP mniejszość żyje w najlepszej Polsce, jaka była - lepszej, gdy chodzi o prawa mniejszości od PRL-u i od Polski sanacyjnej. Przypomniał też, że - wbrew propagandzie - w początkach swej państwowości Polska była ściśle związana z Niemcami i szerzej, z Zachodem.
W kontekście wystawy zaprezentowano nowe wydanictwa VdG: "Rocznik Niemców w Polsce 2012" i "Być Niemcem w Polsce".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?