2,3 miliarda zł może zostać w regionie dzięki rozbudowie Elektrowni Opole

Wczoraj PGE GiEK, właściciel Elektrowni Opole wydało konsorcjum Rafako polecenie rozpoczęcia budowy dwóch bloków w Brzeziu. Oczekiwanie na to trwało ponad 4 lata od ogłoszenia przetargu i blisko dwa lata od podpisania umowy z generalnym wykonawcą.

To największa inwestycja w Polsce, warta 11,6 mld zł. Część z tego tortu chcą uszczknąć opolskie firmy, uczelnie i instytuty badawcze.

Wydział Budownictwa Politechniki Opolskiej właśnie uzyskał akredytację dla laboratorium materiałów budowlanych. - Do wybudowania nowych bloków potrzebne będą ogromne ilości betonu, którego jakość trzeba będzie na bieżąco analizować. Chcemy, żeby to była nasza rola, stąd starania o akredytację. Naszym atutem będzie bliska lokalizacja - wyjaśnia prof. Marek Tukiendorf, rektor PO.

Rektor podkreśla także, że uczelnia zadbała o stworzenie kierunków studiów (energetyka, elektrotechnika, technologie energii odnawialnych, czy mechanika), których absolwenci będą mogli pracować przy obsłudze nowych bloków.

Nowoczesne laboratorium powstało także w Instytutcie Ceramiki i Materiałów Budowlanych w Opolu. Dyrektor dr Norbert Lysek zapowiada, że w pół roku podwoją liczbę akredytacji do 300 i także będą ubiegać się o wykonywanie badań potrzebnych przy rozbudowie.

Dostawcą cementu i betonu do Brzezia planują być Górażdże. - Od dwóch lat inwestowaliśmy w zakład z myślą, że będziemy mieli gdzie sprzedawać nasze produkty - mówi Andrzej Balcerek, prezes Górażdże Cement. - Jesteśmy bardzo silni, jeśli chodzi o produkcję cementu, zwłaszcza z dodatkiem żużla wielkopiecowego, który rewelacyjnie nadaje się do budowy tak wielkich fundamentów. Jesteśmy przygotowani do tej inwestycji także jako dostawca betonu i kruszyw. Będziemy startować w przetargach - zapowiada prezes Andrzej Balcerek.

Na inwestycji mogłoby też skorzystać firmy budowlane. Krzysztof Skrzypek, prezes Energopol Trade z Opola mówi, że utrzymują kontakty biznesowe z głównymi wykonawcami, ale o szczegółach dziś - kiedy nie ukończono jeszcze projektu - mówić za wcześnie. 

Z ogromnymi zastrzeżeniami podchodzi natomiast przedstawiciel Polbau z Opola. - Tę budowę realizuje konsorcjum bankrutów. Musielibyśmy wiedzieć, jakie będzie zabezpieczenie płatności dla wykonawców i podwykonawców - mówi dyrektor Jan Mistur. - Ważne jest też nasza rola, bo jeśli ma polegać tylko na dostarczeniu siły roboczej, to ten układ nas nie interesuje.Więcej zarobimy w Niemczech.

Inwestycje ma realizować konsorcjum Rafako, Polimex-Mostostal oraz Mostostal-Warszawa. Rzeczywiście i Mostostal-Warszawa, i Polimex-Mostostal mają poważne problemy finansowe i są bliskie upadłości. Dlatego wzmocnieniem i gwarantem wykonania prac jako podwykonawca ma być firma Alstom Power, która wcześniej konkurowała o wygranie przetargu na budowę bloków pod Opolem. Natomiast gwarancji bankowych dla tej budwoy udzieliło PKO BP, kontrolowane przez skarb państwa.

Udział w rozbudowie bloków powinien mieć także opolski Remak. Dotychczas jednym z jego znaczących udziałowców był Mostostal-Warszawa. Przed kilkoma dniami sprzedał on jednak swój pakiet akcji na rzecz Zarmenu (realizacja umowy zależy od decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów). Zarmen zapewnił, że  Remak chce współrealizować inwestycję w Brzeziu.

Aleksandra Kowalska, wiceprezes Remaku podkreśla, że żadna inna firma w Polsce nie ma takiego doświadczenia i rekomendacji do budowy kotłów energetycznych.
- Ale dziś trudno mówić o ewentualnym zakresie naszych działań w ramach tej budowy, a tym bardziej zyskach - zastrzega wiceprezes.