28-latek ukradł wędki warte 2 tys. zł

Grzegorz Marcjasz
Grzegorz Marcjasz
Opolanin po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty - usiłowania kradzieży oraz kradzieży. Wędkarz odzyskał swoje mienie.
Opolanin po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty - usiłowania kradzieży oraz kradzieży. Wędkarz odzyskał swoje mienie. KWP Opole
Do pięciu lat więzienia grozi 28-letniemu mieszkańcowi Opola, który ukradł wędkarzowi 6 wędek.

W niedzielę rano dyżurny Komisariatu Policji w Ozimku odebrał telefoniczne zgłoszenie o kradzieży 6 wędek.

Zgłaszający kradzież łowił nocą ryby w średnim jeziorze w Turawie. W pewnym momencie poszedł do pobliskiego domku wczasowego pozostawiając wędki przy brzegu. Około godz. 1 usłyszał czujnik brania ryby. Wyszedł z domu i wtedy zobaczył mężczyznę uciekającego z jego wędką. Dogonił go i odebrał swoją własność. O tej sytuacji nikogo nie informował. Następnie, jak powiedział policjantom, aby uniknąć kradzieży zabrał cały sprzęt wędkarski i postawił przy swoim domku.

Około 6 rano stwierdził, że skradziono mu wszystkie wędki i dopiero wtedy zawiadomił policję.Wartość sprzętu wycenił na 2 000 złotych.

Policjanci zatrzymali podejrzewanego o 28-letniego mieszkańca Opola. W chwili zatrzymania miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie.

Opolanin po wytrzeźwieniu usłyszał dwa zarzuty - usiłowania kradzieży oraz kradzieży. Wędkarz swój sprzęt.

Złodziejowi grozi nawet do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska