Pisma z Energetyki Cieplnej Opolszczyzny informujące o rozwiązaniu umowy sprzedaży ciepła spadły na mieszkańców osiedla profesorskiego w Opolu-Półwsi jak grom z jasnego nieba.
- Przez 30 lat regularnie płaciliśmy rachunki i tym samym utrzymywaliśmy sieć ciepłowniczą, a teraz ECO wypowiada nam umowę, twierdząc, że sieć jest w fatalnym stanie. Na co więc szły nasze pieniądze? - denerwuje się pan Stanisław Pobois, jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy mają żal do zarządu ECO, że pozostawił ich samym sobie. - Czy mamy teraz na własną rękę finansować budowę kotłowni gazowych? Skoro odcina się nam jedną formę ogrzewania, powinniśmy mieć zapewnioną inną - twierdzi pani Teresa, kolejna mieszkanka.
Oburzeni właściciele domków powołali komitet, który reprezentuje ich stanowisko w dalszych negocjacjach. - Naszą sprawą zajmuje się teraz prezydent Opola. Jeśli będzie trzeba, poruszymy niebo i ziemię!- zapowiadają.
ECO pozostaje jednak nieugięta. - Zaledwie 49 spośród 160 budynków stojących na osiedlu profesorskim, korzysta z ciepła systemowego - tłumaczy Iwona Nawrot- Szczepanik, rzecznik prasowy firmy ECO. - Przy tak małym zapotrzebowaniu i rozległej sieci ciepłowniczej, ponosimy straty, które aktualnie przekraczają 50 procent. Z tego powodu dalsze utrzymywanie dostaw ciepła w tym rejonie jest niemożliwe. Zaproponowaliśmy mieszkańcom zabudowę kotłów gazowych, na co udzielimy im pozabankowej pożyczki.
Mieszkańcy liczą na pomoc ratusza. - Zależy nam na znalezieniu rozwiązania zadowalającego obie strony i jesteśmy w trakcie badania sprawy - tłumaczy Aleksandra Śmierzyńska z biura prasowego UM Opola. - Możemy zapewnić mieszkańców, że nie zostaną pozbawieni dostaw ciepła do momentu, aż cały problem zostanie rozwiązany.
Do sprawy wrócimy.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?