36-latek molestował pasierbicę. Pedofil skazany na 4,5 roku więzienia

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Sąd Rejonowy w Opolu uznał, że 36-letni mężczyzna molestował swoją pasierbicę.

W czasie, gdy dochodziło do przestępstw, mężczyzna razem z żoną i dziećmi mieszkał w jednej z opolskich miejscowości. W styczniu tego roku żona oskarżonego zgłosiła policji, że molestuje on jej małoletnią córkę.

- Kiedy pewnego dnia byłyśmy razem w kotłowni, córka powiedziała mi, że tatuś wziął ją na strych, tam położył na łóżku i kazał się dotykać - mówiła na policji.

W tym czasie mama dziewczynki razem z jej bratem byli na grzybach. Jak ustalili śledczy, mężczyzna zabrał ją na strych, bo bał się, że żona może niespodziewanie wrócić wcześniej.

Zaraz po rozmowie w kotłowni, kobieta wzięła dziewczynkę do sklepu. W drodze wypytała ją o zachowanie tatusia. Dziecko opowiedziało, że do takich sytuacji dochodziło już wcześniej. Dziewczynka przyznała też, że nie mówiła o tym, bo bała się tatusia, który czasami krzyczał, więc robiła co jej kazał.

Sprawa trafiła do opolskiej prokuratury, która oskarżyła mężczyznę o seksualne molestowanie swojej pasierbicy, która nie miała ukończonego piętnastego roku życia.
Według śledczych, po raz pierwszy do molestowania doszło we wrześniu 2009 r. Mężczyzna poszedł do pokoju córki, rozebrał ją i zmuszał dziewczynkę do tzw. innej czynności seksualnej. Kolejny raz molestował pasierbicę w marcu 2010 r., następnie we wrześniu 2010 r. - w domu i przydomowym zagajniku.

Biegli, którzy rozmawiali z dziewczynką, stwierdzili, że nie ma ona skłonności do fantazjowania. Natomiast u oskarżonego stwierdzili pedofilię i ocenili, że jest duże prawdopodobieństwo, iż takich czynów może dopuszczać się również w przyszłości.

36-latek podczas przesłuchania w Komendzie Miejskiej Policji w Opolu przyznał się do winy. Potem zmienił jednak częściowo swoje zeznania. Mówił, że przyznanie się do winy wymusiła na nim policja.

Sprawą zajmował się Sąd Rejonowy w Opolu. Dziś Amanda Leśniewska skazała mężczyznę na 4,5 roku bezwzględnego więzienia. To tyle samo, o ile wnioskował prokurator.

Wyrok nie jest prawomocny. Oskarżonemu przysługuje odwołanie do Sądu Okręgowego w Opolu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska