Ostatecznie jednak podopieczni Andrzeja Moskala w ostatnim kwadransie udowodnili swoją wyższość, bo wcześniej nie grzeszyli skutecznością. Z drugiej strony przyjezdni dobrze się bronili i trudno było przełamać ich opór.
- Przeszkadzać jest łatwiej, ale na szczęście zdołaliśmy zdobyć dwa gole i wygrać na finiszu rundy, a zwycięstwo było zasłużone - nie krył ulgi wspomniany szkoleniowiec.
Największy oddech wytchnienia mógł wydać gdy Damian Sobczak wykorzystał rzut karny. Do tego zaraz potem Kamil Babiarz okazał się lepszy od Krzysztofa Stodoły w pojedynku sam na sam i gospodarze zyskali bezpieczny dystans. Nie na długo jednak, albowiem niebawem kontaktowe trafienie zanotował Damian Woźny, a w dodatku w doliczonym czasie gry przyjezdni mogli wyrównać.
- Przegraliśmy ten mecz , ale wyjeżdżamy jako moralni zwycięzcy - podkreślał natomiast prezes gronowiczan Rajmund Jantos, oburzony postawą sędziów. - To co wyprawiali w tym meczu to było karygodne.
Agroplon Głuszyna - Gronowice 2-1 (0-0)
1-0 Sobczak - 77. (karny), 2-0 Babiarz - 81., 2-1 Woźny - 86.
Agroplon: Rozmus - Słupianek, Żehaluk, Czech, Tistek - Surowiak, Gacmaga (87. Dubiel), Sobczak - Wrześniewski (67. Muzyka), Lewandowski (59. Babiarz), Mikulski. Trener Andrzej Moskal.
Gronowice: Stodoła - Pelc, R. Lasik, K. Lasik, Lorek (50. Ciepielowski) - Jantos, Kaczor, Matysiok, Bełz, Gąsiorowski - Woźny. Trener Dariusz Surmiński.
Sędziował Szymon Mendla (Opole). Żółte kartki: Mikulski - Gąsiorowski, Kaczor, K. Lasik, Pelc, Woźny. Widzów 50.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
