4 liga piłkarska. Gronowice - Starowice 2-1

Łukasz Baliński
Beniaminek 4 ligi radzi sobie w zmaganiach naprawdę przyzwoicie
Beniaminek 4 ligi radzi sobie w zmaganiach naprawdę przyzwoicie Sławomir Jakubowski
Wciąż zawodzi jeden z faworytów do awansu czyli ekipa ze Starowic. Tym razem zespół ten przegrał 1-2 na boisku beniaminka zmagań z Gronowic.

- Przeciwnik pokazał, że nazwiska nie grają i walką naprawdę można sporo zdziałać - oceniał po meczu Jakub Reil trener ekipy spod Grodkowa. - Byliśmy w posiadaniu piłki przez większość czasu, ale gdy już dochodziliśmy do dobrych sytuacji to brakowało zimnej krwi, takiego postawienia przysłowiowej „kropki nad i”, a to się na nas potem zemściło.

I to pomimo kolejnego wzmocnienia jakiego klub dokonał, wszak do kadry drużyny już w trakcie sezonu oficjalnie dołączył Tomasz Jaworski czyli zawodnik z przeszłością w wyższych ligach i klubach takich jak Stal Brzeg.

Jego wejście na boisko i dwóch innych kolegów z drużyny w tym samym czasie drugiej połowy pozwoliło przyjezdnym wyrównać (m. in. asysta rezerwowego tego dnia Łukasza Szpaka), jednak tylko na chwilę, bo zaraz potem gospodarze znowu mieli jedno trafienie więcej, gdyż na prowadzenie wyszli już na samym początku spotkania.

Pierwsza bramka dla nich padła po błędzie defensywy rywali. Jeden z ich zawodników wybijał piłkę tak niefortunnie, że ta odbiła się od wystawionej przez Marcina Janosa nogi i przelobowała bramkarza, który to właśnie chwile wcześniej będąc pod presją podawał do swojego kolegi, a ten w jeszcze gorszy sposób ratował się z sytuacji.

Gdy goście w końcu wyrównali, po tym jak z rzutu rożnego dośrodkował wspomniany Szpak, a piłkę do siatki skierował Damian Szpala, to miejscowi nie załamali się i bardzo szybko się im zrewanżowali, za sprawą skutecznej próby Damiana Woźnego. Następnie dobrze bronili wyniku szukając okazji do kontry. Jak choćby wtedy gdy w końcówce spotkania ponownie gola mógł zdobyć Woźny, ale gdy znalazł się sam na sam z golkiperem strzelił ponad poprzeczką.

- Za nami mecz walki z obu stron, dość szybki, dynamiczny, który mógł się podobać publiczności, ale ostatecznie szalę zwycięstwa udało się przechylić na naszą korzyść z czego oczywiście bardzo się cieszymy - podsumowywał Mariusz Strzelak szkoleniowiec ekipy z Gronowic.

Gronowice - Starowice 2-1 (1-0)
1-0 Jantos - 6., 1-1 Szpala - 59., 2-1 Woźny - 61.
Gronowice: Stodoła - Bełz, K. Lasik, R. Lasik, Pelc - Gąsiorowski, Kaczor, Matysiok, Jantos, Lorek (75. Kudełko) - Woźny. Trener Mariusz Strzelak.
Starowice: Czarnecki - Kruk, Sacha, Strzembała, Mendak - Cichocki (55. Szpak), Boczarski, Bonar (55. Jaworski), Stencel (80. Salak), Poważny (55. Łoziński) - Szpala. Trener Jakub Reil.
Sędziował: Maciej Kosarzecki (Opole). Żółte kartki: Bełz - Cichocki, Szpala. Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska