Bramkę dającą trzy punkty podopieczni trenera Damiana Zalwerta zdobyli w doliczonym czasie gry. Wówczas to Adrian Ptak, obsłużył wprowadzonego chwilę wcześniej do gry Szymona Szczygła, a ten skierował piłkę do siatki. Trenerskim nosem wykazał się zatem szkoleniowiec Startu.
- Złota zmiana - cieszył się trener Zalwert. - Wreszcie udało się wygrać, choć nie zaczęło się dla nas zbyt dobrze. Potem jednak wzięliśmy się do pracy i mamy jak najbardziej zasłużone zwycięstwo.
Warto odnotować zresztą, iż wszystkie gole padły w tym spotkaniu po zagraniach gości. Najpierw bowiem w 5. min swojego bramkarza pokonał Rafał Żołnowski. Potem goście rzucili się do ataku, ale pudlowali niemiłosiernie, mimo to nie spuszczali z tonu.
Gdy tuż po zmianie stron wyrównał Maciej Świerczyński “poczuli krew” i jeszcze bardziej przycisnęli, choć nic nie chciało wpaść, a okazji mieli wiele, aczkolwiek miejscowi również mogli zdobyć gola, jednak nie wykorzystali dwóch dogodnych ku temu szans.
Gronowice - Start Namysłów 1-2 (1-0)
Bramki: 1-0 Żołnowski - 5. (samobójcza), 1-1 Świerczyński - 47., 1-2 Szczygieł - 90.
Gronowice: Stodoła - Bełz, R. Lasik, Lorek, Kudełko - Jantos, Kaczor, Matysiok, Guilerhme Ruan (50. Woźny) - Ciepielowski, Fuks. Trener Mariusz Strzelak.
Start: Zając - Ł. Pabiniak, Ciupa, Ptak, Adrian - Świerczyński (90. Czech), Biczysko (75. Zieliński), Żołnowski, Kamil Błach - Smolarczyk (85. Szczygieł), Sarnowski (70. Kostrzewa). Trener Damian Zalwert.
Sędziował Dymitr Zubal (Brzeg). Żółte karki: Lasik - Ł. Pabiniak. Czerwona kartka: Kamil Błach - 90. niesportowe zachowanie. Widzów 50.
Zobacz też: Dariusz Sułek w programie "Gość nto"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?