4 liga piłkarska: OKS Olesno - Polonia Głubczyce 2-4

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W akcji pomocnik drużyny z Olesna Michał Bienias.
W akcji pomocnik drużyny z Olesna Michał Bienias. Oliwer Kubus
Łukasz Bawoł nie zwalnia i zanotował piąty hat trick w tym sezonie. Polonia przed przerwą wygrywała 3-0, a rywal poderwał się po przerwie, ale było za późno.

Napastnik z Głubczyc być może nie był specjalnie widoczny, ale niemal każde zagranie do niego w pole karnego przyniosło bramkę. Wraz z kolegami w pierwszej połowie narzucili rywalowi swój styl gry, prowadzili ją i stwarzali okazje. Już w 11. minucie Bawoł przeprowadził solową akcję, zwodem minął dwóch rywali i nie dał szans Kościelnemu.

Niespełna kwadrans później Bawoł wykorzystał dokładne dośrodkowanie i podwyższył strzałem głową, a w 32. min goście prowadzili już 3-0. Po przebitce piłka spadła pod nogi Greka, który wyszedł sam na sam z Kozdębą i szansy nie zmarnował. Miejscowi podejmowali nieliczne próby strzałów, ale wiele nie mieli do powiedzenia.

- Zagraliśmy zbyt bojaźliwie, przed przerwą pozwoliliśmy rywalowi grać i zepchnął na do obrony, a co więcej miał Bawoła – powiedział Grzegorz Krawczyk, trener OKS-u. - Cztery razy dostał piłkę w polu karnym i trzy razy trafił do siatki. My tego nie potrafiliśmy w drugiej połowie, kiedy przeważaliśmy i byliśmy lepsi.

Druga połowa zaczęła się od dośrodkowania z rzutu rożnego i główki Jeziorowskiego, a gol dodał gospodarzom animuszu. Zaczęli atakować, często próbowali dośrodkowań i strzałów, ale wiele korzyści z tego nie mieli. Piłkarze OKS-u domagali się też rzutu karnego za faul na Jeziorowskim, ale sędzia nakazał kontynuowanie gry. Emocje zakończył nie kto inny jak Bawoł, który zgubił obrońcę i wykorzystał dokładne podanie. To była właściwie jedyna okazja gości po przerwie i od razu dała gola na 4-1. W doliczonym czasie wreszcie wstrzelili się miejscowi, a bardzo ładną bramkę strzałem z dystansu zdobył Górski.

- Zaczęliśmy mecz za późno, od stanu 3-0 i choć się staraliśmy to nie byliśmy w stanie odwrócić jego losów - przyznał Krawczyk. - Może gdybyśmy zdobyli drugą bramkę, to dodałaby jeszcze więcej animuszu. Tak się nie stało a mecz „zabił” Bawoł swoim trzecim golem.

OKS Olesno - Polonia Głubczyce 2-4 (0-3)
0-1 Bawoł - 11., 0-2 Bawoł - 24., 0-3 Grek - 32., 1-3 Jeziorowski - 49., 1-4 Bawoł - 78., 2-4 Górski - 90.

Olesno: Kościelny - Meryk, Świerc, Riemann, Jeziorowski – Górka (46. Pawelec), Obaka (76. Dębski), Skowronek (80. Górski), Bienias, Zuzel - Brzenska (60. Kowalczyk). Trener Grzegorz Krawczyk.

Polonia: Kozdęba - Lenartowicz, Czarnecki, Wiciak, Bury - Hajduk (70. Milewski), Siodlaczek (62. Rudziński), Karwowski, Jamuła - Grek, Bawoł (80. Krywko). Trener Andrzej Marców.

Sędziował Maciej Kosarzecki (Opole).
Żółte kartki: Brzenska, Zuzel, Obaka, Jeziorowski – Bury, Grek.
Widzów 100.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska