4 liga piłkarska. Piast Strzelce Opolskie - Start Namysłów 1-2 [DUŻO ZDJĘĆ]

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Start Namysłów pokonał na wyjeździe Piast Strzelce Opolskie 2-1.
Start Namysłów pokonał na wyjeździe Piast Strzelce Opolskie 2-1. Łukasz Baliński
W meczu drużyn z środa tabeli okazji do goli nie było wiele, ale jak już były, to te padały i to „z przytupem”, gdyż każda bramka była bardzo ładna.

- Utrzymanie mamy już pewne - cieszył się po mecz Rafał Żołnowski, jeden z liderów gości, który w starciu tym nie mógł wystąpić z powodu kontuzji. Jego koledzy zagrali jednak bardzo dobrze, a przede wszystkim skutecznie i dość niespodziewanie zwyciężyli na trudnym terenie.

- Spotkały się ekipy z środka tabeli, tak że nie było za dużo finezji, a za nami raczej mecz walki, dodatkowo sprawę utrud-niały trudne warunki pogodowe - oceniał z kolei Patryk Pabiniak. - To wszystko mogło się zakończyć różnie, rywale mogli coś strzelić jeszcze, my mogliśmy, ale koniec końców wygraliśmy i tym samym już na pewno zrealizowaliśmy cel na ten sezon.

Samo starcie był tego typu, że tempo było dość żwawe, jednak okazjami do goli obie ekipy nie rozpieszczały. Te gdy już były to z reguły bramki padały, choć też trzeba powiedzieć, iż żadna z nich ku temu nie była stuprocentowa, a każda była wynikiem przebłysku danego strzelca.

Najpierw kapitalnie zza pola karnego przymierzył Kamil Smolarczyk, potem do wyrównania doprowadził Mateusz Weiss, który na prawej stronie „szesnastki”, zakręcił obrońcą i posłał futbolówkę po długim rogu. Wszystkich przebił za to Patryk Pabiniak uderzeniem z rzutu wolnego z serii „stadiony świata”.

Po zmianie stron szybko na 2-2 mógł zmienić rezultat Denis Gordzielik, jednak z pięciu metrów nie trafił w ogóle w światło bramki, a pod koniec spotkania Andre Gwaze huknął z obrębu pola karnego, ale kapitalnym refleksem popisał się Patryk Zacharski, z kolei dobitka Grzegorza Chojnowskiego została zneutralizowana przez obrońców.

Przyjezdni również mieli dwie inne okazję do goli, a właściwie to trzy. Na samym początku spotkania Patryk Pabiniak został zatrzymany przez bramkarza, a poprawka Macieja Świerczyńskiego wybroniona przez jednego z defensorów.

- Kolejny mecz w którym tracimy bramki przez nieodpowiedzialne zachowanie w defensywie - przyznawał Patryk Sowiński, obrońca Piasta. - Musimy to zmienić, bo bez tego nie będziemy wyżej w tabeli, a chcielibyśmy być w „szóstce”.

Piast Strzelce Opolskie - Start Namysłów 1-2 (1-2)
Bramki: 0-1 Smolarczyk - 12., 1-1 Weiss - 27., 1-2 P. Pabiniak - 42.
Piast: Olechnowicz - Cembolista, Krawczyk, Jys, Sowiński (80. Capiga) - Weiss, Kobylnik, Gwaze, Strzelecki (74. Olewicz) - Gordzielik (75. Chojnowski), Karabin. Trener Maciej Kułak.
Start: Zacharski - Sarnowski, Ł. Pabiniak, Ciupa, Krystan Błach - Szczygieł (83. Kostrzewa), Ptak, Biczysko (87. Zieliński), Świerczyński, - Smolarczyk (69. D. Adrian), P. Pabiniak (90. Drapiewski). Trener Damian Zalwert.
Sędziował Michał Mazurek (Opole).
Żółta kartka: Sarnowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska