4 liga piłkarska. Prezentujemy zestaw par 2. kolejki

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
W 2. kolejce 4 ligi najbardziej interesująco zapowiada się spotkanie pomiędzy LZS-em Starowice a Unią Krapkowice.
W 2. kolejce 4 ligi najbardziej interesująco zapowiada się spotkanie pomiędzy LZS-em Starowice a Unią Krapkowice. Oliwer Kubus
W 2. kolejce 4 ligi najbardziej interesująco zapowiada się spotkanie pomiędzy LZS-em Starowice a Unią Krapkowice.

Mecz odbędzie się na boisku drużyny, która w poprzednim sezonie rywalizowała w 3 lidze. Mimo że starowiczanie byli tam „czerwoną latarnią”, mogli pozostać na tym poziomie rozgrywkowym, ponieważ przerwanie sezonu z powodu pandemii koronawirusa było równoznaczne z brakiem spadków. Ich włodarze zdecydowali jednak, że lepiej dla zespołu będzie, jeżeli wróci on na 4-ligowy poziom.

W 2. serii gier podopieczni trenera Jakuba Reila będą chcieli zrehabilitować się za inauguracyjną wpadkę. Przed tygodniem sensacyjnie ulegli oni bowiem 0-1 Victorii Chróścice.

- Powinniśmy byli wysoko prowadzić już po pierwszej połowie, ale nie wykorzystaliśmy przewagi i to zarówno wtedy, gdy graliśmy w pełnym składzie, jak i później w osłabieniu po czerwonej kartce - komentował Jakub Reil, trener LZS-u Starowice. - A potem rywal nas skarcił. Taka jest piłka i wielu ludzi właśnie za to ją kocha, że jest tak nieprzewidywalna.

Niesamowite rzeczy działy się w też w pierwszym meczu sezonu z udziałem Unii Krapkowice. Po 19 minutach przegrywała ona już bowiem z Małąpanwią Ozimek 0-2. Ale nie dość, że zwyciężyła 3-2, to na dodatek wszystkie swoje bramki krapkowiczanie zdobyli jeszcze przed przerwą.

- Za nami bardzo dobry mecz z mnóstwem okazji na gole po jednej i drugiej stronie - mówił Łukasz Wicher, szkoleniowiec Unii. - Szkoda, że po przerwie nie udało się szybciej zamknąć wyniku, ale przede wszystkim szacunek dla chłopaków za to, jak odwrócili losy tego spotkania. Raz, że szybko przegrywaliśmy 0-2, a po drugie z tak uznanym rywalem.

Zdecydowany lider po 1. kolejce, czyli Porawie Większyce, stanie przed dużą szansę na dalsze śrubowanie swojego dorobku bramkowego. Po tym, jak przed tygodniem ekipa prowadzona przez Tomasza Hejduka była blisko osiągnięcia dwucyfrowego dorobku strzeleckiego (9-0 z Olimpią Lewin Brzeski), teraz udaje się na starcie z Pogonią Prudnik. Nie jest tajemnicą, że w ostatnich miesiącach defensywa prudniczan zwykle nie stanowiła monolitu, więc w konfrontacji z Porawiem naprawdę muszą się oni mieć na baczności. Przystąpią jednak do niej w niezłych humorach, po remisie 2-2 z Fortuną Głogówek.

- Stawiamy w dalszym ciągu na młodzież i dlatego tym bardziej cieszy punkt na otwarcie sezonu - wyjaśniał Paweł Walaszczyk, trener Pogoni. - Dopisało nam trochę szczęścia, bo rywal miał więcej okazji do wygranej, ale z drugiej strony my też ją straciliśmy w samej końcówce.

Pary 2. kolejki prezentujemy w załączonej galerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska