Goście prowadzili grę, przeprowadzali składne akcje, ale wszystko kończyło się przed polem karnym przeciwnika. Zagrożenie stwarzali właściwie tylko po stałych fragmentach, choć przed przerwą żaden z nich nie dał wymiernego efektu. Blisko było po zagraniu Niepodzińskiego, ale spisał się nie pierwszy raz w sezonie Żurawski.
Jedyną na prawdę groźną sytuację mieli broniący się od początku miejscowi. W 21. min po rzucie rożnym na piątym metrze znalazł się Stręk. Cyganik już leżał, a piłkarz Kup zamiast technicznie lobem, uderzył na siłę i piłka poszybowała nad poprzeczką.
Najwięcej emocji wywołała sytuacja z 30. min kiedy zderzyli się Brzozowski z Kupczakiem. Obaj na murawę nie wrócili. Stoper KS-u pojechał do szpitala, gdzie założono mu szwy, a Kupczak „obił” mocno żebra.
Po przerwie obraz meczu się nie zmienił. Krapkowiczanie szukali różnych środków, aby udokumentować przewagę, ale wciąż się nie udawało. Tak było do 77. min, a opłaciły się zmiany jakich dokonał rener Łukasz Wicher. Steczek dograł bowiem w pole karne, a Wośko odważnie wszedł między dwóch obrońców i niepilnowany wykonał wyrok na bezradnym bramkarzu.
Miejscowi mieli już bardzo mało czasu na choćby remis, ale mogli go osiągnąć. Sędzia nie zareagował na faul na Grylu, a już w doliczonym czasie miejscowych mógł uradować Fluder. Gryl szybko wznowił grę z autu, a jego kolega chyba się pośpieszył z decyzją i w efekcie spudłował.
- Tragicznie zachował się sędzia Tomasz Okaj i niestety nie po raz pierwszy w naszym spotkaniu, bo faul był ewidentny – oceniał Grzegorz Świerczek, trener SBB Energy. - Gryl szedł sam na sam od połowy boiska, rywal objął go i powalił na ziemię na linii szesnastego metra, a tymczasem nie było ani kartki, ani faulu, ani choćby rzutu wolnego. To jakiś dramat. Mimo słabej gry nie powinniśmy tego meczu przegrać. Błąd przy bramce, błąd sędziego i zmarnowana okazja Fludera. Można było zremisować.
SBB Energy Kup - KS Krapkowice 0-1 (0-0)
0-1 Wośko - 77.
Kup: Żurawski - Fluder, Warzyc, Wiśniewski, Pudełko - Janas, Moschner, Stręk, Bieniek (85. Bednarz) - Kupczak (70. Szypuła) - Marcinów. Trener Grzegorz Świerczek.
KS Krapkowice: Cyganik - K. Pindral, Brzozwski (30. J. Pindral), Kalabaj, Szymański - Rychlewicz, Niespodziński, Jakwert (65. Steczek), Matuszek - Juszczak (75. Karwot), Dahms (60.Wośko) Trener Łukasz Wicher.
Sędziował Tomasz Okaj (Kluczbork).
Żółte kartki: Warzyc, Dobrzyński.
Widzów 70.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?