Co prawda praktycznie przez całe spotkanie inicjatywę posiadali goście z Ozimka, ale w Starcie Namysłów wciąż nie mogą pogodzić się z jedną z decyzji sędziowskich, jaka została podjęta jeszcze przy wyniku bezbramkowym.
- Paweł Sarnowski dostał żółtą kartkę za rzekome wymuszanie rzutu karnego, podczas gdy „jedenastka” rzeczywiście nam się należała - mówi Damian Zalwert, trener Startu. - Kilkakrotnie oglądaliśmy po meczu tą sytuację na wideo i jesteśmy absolutnie przekonani, że arbiter popełnił błąd.
Niedługo po tej sytuacji rzut karny już był, tyle że dla drużyny z Ozimka. Co więcej, za powalenie wychodzącego na niezłą pozycję Jakuba Wacławczyka czerwoną kartkę otrzymał lider obrony namysłowian Rafał Żołnowski. Wykluczenie go z gry również było decyzją kontrowersyjną, co podkreślali nawet goście.
- Według mnie czerwona kartka dla gracza Startu była jednak zbyt surową karą - tłumaczył Tomasz Michalak, prezes Małejpanwi.
O słuszności werdyktu sędziowskiego można dyskutować, ale fakt był taki, że rzut karny na gola w 35. minucie zamienił król strzelców poprzedniego sezonu, Patryk Wojtasik.
Od tego momentu gra układała się już zupełnie pod dyktando zespołu z Ozimka. Zmuszony do walki w osłabieniu przez niemal godzinę Start nie był w stanie ani razu poważniej mu zagrozić.
- Rywale nie mieli żadnego argumentu - dodawał Michalak. - Przez cały mecz nie oddali chyba nawet jednego celnego strzału. Powinniśmy byli wygrać wyżej, ale w nasze szeregi wkradła się strzelecka nonszalancja. Niemniej jednak widać, że po ostatnim pucharowym meczu ze Stalą Brzeg, choć przegranym 2-3, nasza drużyna na dobre się przebudziła.
Po przerwie Małapanew trafiła jeszcze raz, a konkretnie uczynił to ... Sarnowski. Zaliczył on trafienie samobójcze po centrze Patryka Sowińskiego.
- Po czerwonej kartce już bardzo trudno było nam się podnieść - podsumowywał Zalwert. - Próbowaliśmy walczyć, ale byliśmy bezradni.
Start Namysłów - Małapanew Ozimek 0-2 (0-1)
Bramki: 0-1 Wojtasik - 35. (karny), 0-2 Sarnowski - 50. (samobójcza).
Start: Speda - Zieliński (87. Golonka), Żołnowski, Czech, Ł. Pabiniak (67. Maćków) - Sarnowski, Wilczyński, D. Adrian (55. Fiedeń), Biczysko - Świerczyński, Smolarczyk (60. Samborski).
Małapanew: Fesser - Krakowian (82. Atroszko), Kwiatkowski, Gawlik, Przezak - Sowiński, Wanat, Bienias, Wacławczyk (60. Kamiński) - Wojtasik (72. Jaroszyński), Kuchta.
Żółte kartki: Sarnowski - Bienias.
Czerwona kartka: Żołnowski (34. min) - faul taktyczny.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?