W Kędzierzynie nadrobili zaległości z 500+

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Wniosek złożyłam na początku kwietnia, decyzję dostałam we wtorek - mówi pani Kasia.
Wniosek złożyłam na początku kwietnia, decyzję dostałam we wtorek - mówi pani Kasia. Fot. Tomasz Kapica
MOPS w Kędzierzynie-Koźlu zrealizował większość wniosków złożonych do końca czerwca.

Wniosek o pieniądze złożyłam na początku kwietnia, jak większość rodziców - opowiada pani Katarzyna, mieszkanka Kędzierzyna-Koźla, matka dwójki dzieci. - Decyzję o przyznaniu świadczenia dostałam dopiero we wtorek. O miesiąc, a nawet dwa miesiące później, niż moje koleżanki. Ale znam też takie matki, które czekały tak długo jak ja.

Kędzierzyn-Koźle miał problemy z realizacją programu. Doprowadziło to nawet do kolportowania fałszywej plotki wśród mieszkańców, że rzekomo w budżecie państwa skończyły się pieniądze na „500 plus”. W rzeczywistości w Kędzierzynie-Koźlu realizacja wniosków szła po prostu za wolno.

Do 4 lipca do MOPS-u wpłynęło 3286 wniosków, w tym czasie wydano 2070 decyzji i wypłacono wnioskodawcom ponad 3,8 mln zł. W praktyce realizacja programu była na poziomie około 65 procent. Tymczasem średnia dla Opolszczyzny wynosiła około 85 procent. Na wieść o tym szybko zareagowała prezydent Sabina Nowosielska. Publicznie poinformowała, że urzędnicy mają zakasać rękawy i zdecydowanie przyśpieszyć rozpatrywanie wniosków i wydawanie decyzji. Dała im nawet termin - 15 lipca. Do tego czasu miały zostać rozpatrzone wszystkie dokumenty złożone do końca czerwca.

Zostało już tylko 219 wniosków

W praktyce urzędnicy stanęli na wysokości zadania i wykonali niemalże w stu procentach, co ucieszyło setki mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, którzy nie wiedzieli, dlaczego ich wnioski nie zostały rozpatrzone.

- Z 3268 wniosków zrealizowano 2997 - informuje Jarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla. - Pozostałych 219 jest w trakcie procedowania.

Jednocześnie 75 wniosków przekazano do rozpatrzenia przez Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Opolu, a 144 osoby wezwano do usunięcia braków. MOPS zwrócił się też o udostępnienie danych osobowych do innych organów.

Urzędnikom nie udało się zająć jedynie 52 wnioskami, złożonymi najpóźniej, czyli w okresie pomiędzy 20 a 30 czerwca.

- Wpadki zdarzyć się mogą każdemu. Dobrze, że władze miasta przypilnowały tematu i praktycznie wszyscy dostali już odpowiedź, co z ich pieniędzmi - komentuje pani Katarzyna.

75 wniosków skierowanych do ROPS-u dotyczy rodzin, które pobierają, bądź pobierały świadczenia w innych krajach. Te sytuacje trzeba dobrze wyjaśnić, bo nie można brać jednocześnie Kindergeldu w Niemczech i korzystać ze wsparcia „500 plus” w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska