MKTG SR - pasek na kartach artykułów

65 lat temu został pobity rekord prędkości na junaku. Pasjonaci motoryzacji pamiętali o tym wyczynie

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Tablica upamiętniająca rekord szczecińskiego junaka
Tablica upamiętniająca rekord szczecińskiego junaka Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie
5 kwietnia 1959 roku Franciszek Stachewicz pobił na junaku rekord prędkości Polski. 4 maja 2024 roku przy drodze z Tczewa do Malborka Izabela Stachewicz odsłoniła tablicę upamiętniającą wyczyn męża. Junakowcy zjechali z Wielkopolski, Pomorza, Mazowsza i Pomorza Zachodniego.

Tablica stanęła na terenie Hotelu nad Wisłą, położonego tuż przy drodze, na której junak Stachewicza rozpędził się do 160 kilometrów na godzinę.

- Nie było łatwo ustalić, na którym odcinku był bity rekord - mówi Zenon Młotek ze Stowarzyszenia Miłośników i Posiadaczy Motocykla Junak SFM w Grodzisku Wielkopolskim. - W literaturze junaka nie ma o tym słowa. Pomógł nam przyjaciel Franciszka Stachewicza, Wojtek Kulesza. Tablica stanęła przy moście. Do tego mostu od drugiej strony dojeżdżał Stachewicz i tu zawracał.
Tablicę ufundowali motocykliści ze stowarzyszenia w Grodzisku. Oni też przekonali właściciela hotelu, aby zgodził się na postawienie tablicy w miejscu „z widokiem na most”.

Uroczystość zgromadziła kilkadziesiąt osób przybyłych na ponad 40 motocyklach. Niemal połowa z nich to junaki. - Dwa dni jechaliśmy, ale zdążyliśmy - cieszyli się junakowcy z Warszawy, którzy dotarli kilka minut po oficjalnej godzinie rozpoczęcia uroczystości.

O wzruszeniu i radości mówiła wdowa po Franciszku Stachewiczu. Wnuk Franciszka - Bartosz Stepanów - wspominał, jak dziadek, zamiast do piaskownicy, zabierał go do warsztatu, do składania silników, jak kupił mu motorynkę, żeby od małego wiedział, czym najlepiej wyjeżdżać na drogę.

Junakowcy z całego kraju zastanawiali się, gdzie by tu postawić kolejną tablicę ku czci motocykla ze Szczecina.

Jak to było ze słynnym rekordem?

Jak podaje szczecińskie Muzeum Techniki i Komunikacji, w 1959 r. Franciszek Stachewicz rozpędził junaka jak nikt przed nim i nikt po nim. Nieco przerobiono fabryczny motocykl: rozwiercono gaźnik, zwiększono stopień sprężania silnika, założono owiewki. Próba odbyła się na trzykilometrowym odcinku drogi między Malborkiem a Tczewem. Junak uzyskał na kilometrowym odcinku 149,3 km/h ze startu lotnego i 102,5 ze startu stojącego. Wydarzenie to zostało uwiecznione przez Polską Kronikę Filmową (PKF 16A z 1959 roku) i tygodnik „Motor” (nr 17 (366) z 26 kwietnia 1959 roku). Rekord ustanowiony został mimo silnego bocznego wiatru (6 stopni Beauforta).

Kim był mistrz na junaku?

Franciszek Stachewicz (ur. 1 września 1933 w Tczewie, zm. 30 listopada 2014 w Gdyni) - był motocyklistą, startującym na żużlu, w wyścigach drogowych, motocrossie i rajdach. Pobicie wspomnianego rekordu nie było jedynym wyczynem, który na stałe zapisał się na kartach historii. Zespół fabryczny, w którego skład wchodził Franciszek Stachewicz, z junakiem zdobył w 1962 roku Wielki Złoty Medal FIM Sześciodniówki w Garmisch-Partenkirchen. Medal ten jest równoważny tytułowi fabrycznego mistrza świata.
Było to jedyne takie osiągnięcie polskich zawodników na motocyklu polskiej konstrukcji i produkcji w rywalizacji z czołowymi światowymi producentami w historii. W zawodach, zwanych też motocyklową olimpiadą, brały udział motocykle takich marek, jak: Royal Enfield, AJS, BSA, BMW, Gillera, Maico czy Moto Guzzi.

O szczecińskim junaku

Jak mogliśmy dowiedzieć się w Muzeum Techniki i Motoryzacji, motocykl spod znaku Szczecińskiej Fabryki Motocykli narodził się z tęsknoty. Polscy konstruktorzy, pamiętający znakomite przedwojenne sokoły, nie mogli się pogodzić z tym, że na początku lat pięćdziesiątych produkowano w kraju wyłącznie lekkie motocykle dwusuwowe klasy 125 centymetrów sześciennych.
Pracownicy Biura Konstrukcyjnego Przemysłu Motoryzacyjnego w Warszawie pod kierownictwem Jana Ignatowicza zaprojektowali ciężki jednoślad, stylizując go na eleganckie motocykle brytyjskie. Jednak konstrukcja junaka była rodzima. Karol Wójcicki skonstruował silnik, Stefan Poraziński podwozie.

Prototypy junaka M07, pokazane po raz pierwszy w sierpniu 1954 r. na stadionie we Wrocławiu, należały do najlepszych motocykli w Europie.

Długo wybierano miejsce produkcji. W Szczecinie zachowały się hale fabryki Stoewera, ale władze PRL niechętnie lokowały strategiczne zakłady przemysłu motoryzacyjnego tak blisko zachodniej granicy. Na szczęście wybrano nasze miasto i w 1957 roku motocykle trafiły do sprzedaży. Były drogie. Na początku kosztowały trzynaście tysięcy pięćset zł, ale jeszcze w tym samym roku podrożały do 20.000 zł. Motocykl wfm kosztował wówczas 7 tysięcy, a przeciętna pensja wynosiła 1279 zł.

Od 1957 do 1965 roku wyprodukowano w Szczecinie ponad 91.400 ciężkich motocykli. Niestety, było coraz mniej chętnych na duże maszyny, ich rolę powoli zaczęły przejmować samochody. Junak był drogi. W 1965 roku wyjechały ze Szczecina ostatnie motocykle.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - fałszywe strony lotniska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera