Absurd na skrzyżowaniu Otmuchowskiej i Miodowej w Grodkowie. Podwójna linia ciągła myli kierowców

fot. Tomasz Dragan
Jak widać, Otmuchowską od Miodowej dzielą grube linie.
Jak widać, Otmuchowską od Miodowej dzielą grube linie. fot. Tomasz Dragan
Stosując się do przepisów ruchu drogowego trzeba byłoby pojechać na koniec Otmuchowskiej, potem zawrócić i przeciwnym pasem wjechać w Miodową. Można też pojechać na skróty.

- Czyli przejechać linię ciągłą, jak to codziennie robią mieszkańcy ulicy Miodowej - zauważa Damian Kapinos z Grodkowa. - Mieszkańcy już kilkakrotnie prosili, by zmieniono oznakowanie drogi. Niestety, dotychczas bezskutecznie.

Najśmieszniejsze jest to, że linia przerywana znajduje się za skrzyżowaniem. Gdyby z kolei zastosować się do niej, trzeba byłoby wjechać na chodnik.

To chyba jedyne skrzyżowanie w Polsce z takimi cudami...

Problem wydaje się łatwy do rozwiązania, tyle, że urzędnicy nie mogą się dogadać. Otmuchowska należy bowiem do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu, a Miodowa do gminy Grodków.

Samorząd przebudowywał ostatnio chodnik i samą Miodową. Niestety, ktoś zapomniał przy tym poprawić błędne oznakowanie jezdni.

- Otrzymaliśmy jakiś czas temu informację o tej sytuacji ze skrzyżowaniem - przyznaje Arkadiusz Branicki, rzecznik ZDW. - Zwróciliśmy się do gminy o poprawienie linii. Ale jak widać, do dzisiaj nie ma żadnej reakcji.

- Dziwne, że drogowcy wojewódzcy nie zwracają uwagi, że linie są na ich drodze, a nie na należącej do gminy - mówią mieszkańcy Miodowej. - Tak czy inaczej pewnie dalej będziemy łamać przepisy, bo urzędnicy się nie dogadają

Za przejechanie podwójnej ciągłej grozi mandat w wysokości 200 zł i 5 pkt karnych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska