Oznakowanie na skrzyżowaniu zmieniło się wraz z otwarciem nowego marketu.
Jest jednak na tyle niefortunne, że kierujący nie wiedzą jak się na nim zachować.
Największy problem mają osoby, które zjeżdżają z ulicy Krakowskiej w Ujazdowską.
Dojeżdżając do wyjazdu z parkingu muszą się zatrzymać i ustąpić pierwszeństwa osobom wracającym z zakupów.
- Pierwszy raz się z czymś takim spotykam - dziwi się Kacper Kozołup, kierowca ze Strzelec Opolskich.
Oznakowanie jest na tyle nielogiczne, że duża część osób w ogóle go nie przestrzega.
Bywa też tak, że kierowcy stoją na skrzyżowaniu i nie wiedzą kto może pierwszy jechać. Zachęcają się wtedy, machając rękami.
- Wyjazd z parkingu nie może być traktowany jak skrzyżowanie z drogą publiczną - mówi Sławomir Nowak, naczelnik wydziału ruchu drogowego. - Zgłosiliśmy już ten problem zarządcy.
Opinie kierowców o niefortunnym skrzyżowaniu w poniedziałek w papierowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?