Akcja w Przyworach. Krew oddali nie tylko strażacy

Mariusz Jarzombek
Paweł Feliks krew oddał po raz pierwszy.
Paweł Feliks krew oddał po raz pierwszy. Mariusz Jarzombek
25 jednostek krwi oddano podczas akcji w Przyworach Opolskich.

Mobilny punkt poboru krwi pojawił się się w weekend przed remizą OSP.

- Nasz kolega podczas akcji miał kiedyś wypadek i zmarł. Chcemy zrehabilitować się i pomóc innym - mówił Teodor Okos, prezes OSP Przywory. W akcji pomogli strażacy z całej gminy Tarnów Opolski, a także zwykli mieszkańcy.

Na miejscu pojawiło się około 30 osób. Wiele z nich oddało krew po raz pierwszy.

- Igieł boję się tylko trochę. Kilka razy chciałam już oddać krew, ale dopiero teraz ambulans przyjechał praktycznie pod dom - przyznała Sonia Wystrach.
Swój krwiodawczy debiut uśmiechem skwitował Rafał Widera, sekretarz OSP Przywory.
- To było podobne do ukłucia komara, nie ma sięczgo bać - przyznał.

- Tylko kilka osób nie mogło oddać krwi z powodu chorób i złych wyników - komentowała Magdalena Deros, lekarz z mobilego punktu poboru krwi.

- Takie akcje będziemy organizować cyklicznie co trzy miesiące, strażacy dopiszą na pewno, bo zawsze są chętni do pomocy. Mieszkańcy przyłączą się także, bo wiedzą, że krew może być potrzebna w każdej chwili - podsumował Robert Stachura, główny organizator akcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska