Stuletni, malowniczy budynek „Aleksandrówka” w Jarnołtówku, od lat zarasta zielenią. W prewentorium, które jeszcze 20 lat temu tętniło życiem władzę przejmuje natura, a zabytkowy budynek, kiedyś duma powiatu popada w ruinę.
Czy jest szansa, aby to się zmieniło?
W ostatnim czasie coś się jednak w dawanym prewentorium zmieniło. Z zewnątrz widać rusztowania wokół wieży budynku, zaobserwować można także nowe balustrady na balkonach. Co się dzieje?
W zeszłym roku informowaliśmy, że po 5 latach czekania „Aleksandrówka” doczekała się rządowego dofinasowania. Najpierw, jeszcze w lipcu otrzymała 1,66 mln złotych na pilny remont dachu, a ostatnio, w drugiej edycji rządowego programu odbudowy zabytków do Jarnołtówka, trafi kolejne 3,5 miliona złotych na kolejne prace remontowe.
Jak informuje Starostwo Powiatowe w Nysie właśnie zakończył I etap wykonania robót zabezpieczających dawny dom zdrojowy ( zadanie inwestycyjne pn: „Przebudowa i zmiana sposobu użytkowania budynku).
W ramach zadania:
- wykonano roboty rozbiórkowe pokrycia dachu wieży i werandy,
- wymieniono cześć elementów konstrukcyjnych dachu wieży i werandy,
- wykonano nowe pokrycie dachu wieży wraz z orynnowaniem,
- wyczyszczono elementy kamienne na elewacji budynku,
- wykonano remont balkonów na elewacji,
- wykonano instalację odgromową wieży i werandy, wykonano renowację i i wymianę elementów drewnianych balkonów i werandy.
Łączna wartość zadania wyniosła: 398 560,73 zł, w tym wysokość dotacji z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 387 265,30 zł.
Obecnie trwa procedura wyłonienia wykonawcy dalszych robót zabezpieczających dawny dom zdrojowy „Aleksandrówka”.
Rządowe dofinasowanie jest kroplą w morzu potrzeb koniecznych do tego, aby prewentorium reaktywowano. Za wcześnie też, aby otwierać szampana bo starostwo chce rozbudować obiekt i uruchomić tu ośrodek rehabilitacji dla dzieci po ciężkich chorobach a szacowany koszt remontu i adaptacji ośrodka to ok. 20 milionów złotych.
Katarzyna Czochara, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość jeszcze przed wyborami zapewniaa, że nie ma mowy o składaniu broni ws. Aleksandrówki.
- W krótkim odstępie czasu udało nam się przekazać ponad 5 milionów złotych na odbudowę Aleksandrówki. Wierzę, że to się uda i, że za trzy lata pojawią się tutaj pierwsi kuracjusze – powiedziała nto Katarzyna Czochara, poseł na Sejm RP, Prawo i Sprawiedliwość.
Jak było?
W 2014 roku zarząd województwa opolskiego podjął decyzję o zlikwidowaniu działającego tu prewentorium dziecięcego wraz ze szkołą.
Przeważyły względy finansowe. Kontrakt z NFZ niestety nie wystarczał na sfinansowanie działalności ośrodka. Mimo protestów załogi ośrodek ostatecznie zamknięto, a przepiękny zabytkowy budynek wystawiono na sprzedaż.
W tamtym czasie pojawił się nawet chętny przedsiębiorca, który chciał ośrodek kupić, ale sprzedaż ostateczne wstrzymał poprzedni starosta nyski (z PSL). Zaproponował wówczas, że przejmie obiekt i go wyremontuje. Niestety kilka miesięcy później w powiecie zmieniły się władze, a spraw ratowania prewentorium przeszła na dalszy plan.
W ostatnich latach podejmowano kolejne próby ratowania zabytku.
- Nasz zarząd miał to szczęście w nieszczęściu, że przejął po poprzednikach dwa obiekty, które nie należały do nas – powiedział nto starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz z PiS. - Przyjęliśmy to i robimy wszystko, żeby te przepiękne obiekty wróciły do formy.
W ostatnich latach powiat doraźnie zabezpieczył dach będący w bardzo złym stanie. Pokrywa koszty monitoringu przez firmę zewnętrzną.
Przypomnijmy w "Aleksandrówce" w Jarnołtówku w gminie Głuchołazy leczone były schorzenia związane z drogami oddechowymi.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?