Zawsze jest "na posterunku" - od poniedziałku do piątku od godz. 9 do 17. Nigdy nie choruje, nie dopadła jej nawet ubiegłej zimy epidemia grypy.
- Ja nie mogę chorować, zwłaszcza wtedy, gdy jestem pacjentom najbardziej potrzebna - podkreśla Alicja Bryksa. - Nie biorę również nigdy urlopu, dlatego w sobotę apteka jest nieczynna. To taka drobna rekompensata.
Do Apteki Chmielowickiej przychodzą po leki nie tylko mieszkańcy Chmielowic, ale i dwóch sąsiednich gmin: Komprachcice i Chróścina Op.
- Ja znam już trzy pokolenia moich klientów: babcie, rodziców, dzieci - opowiada pani Alicja. - Kocham swój zawód, mogę o sobie śmiało powiedzieć, że jestem farmaceutą z krwi i kości. Przyznam, że skończyłam już 70 lat!
Z wiekiem pani Alicji wiąże się cała historia. Otóż najpierw kierownikiem apteki można było być do 65. roku życia. Potem granica ta została przesunięta do 70. roku.
- Zanosiło się więc na to, że wkrótce pożegnam się z zawodem, bo skończyłam 70 lat w kwietniu, tymczasem 1 stycznia tego roku weszło nowe rozporządzenie, w którym żadnej granicy wiekowej się nie wyznacza - mówi Alicja Bryksa, magister farmacji. - Nieraz żartuję, że moi pacjenci chyba to wymodlili, żebym jeszcze moją aptekę poprowadziła. O to ich w duchu prosiłam.
- Jestem wzruszona, że oddano na mnie głosy w plebiscycie - dodaje farmaceutka. - Gdybym znalazła się w gronie wyróżnionych, byłoby to ukoronowanie mojej pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?