Jazda samochodem to dla nich pestka. Bambi (2 lata) i Tor (3 lata) przywykli już do podróżowania, bo po Opolszczyźnie jeżdżą regularnie. Podobnie jak do komplementów i okrzyków zachwytu, jakim towarzyszy ich pojawienie się.
Nie inaczej było, gdy Bambi i Tor pojawili się na ul. Powstańców Śl. 9 w Opolu. Zanim chłopcy pokonali kilkanaście metrów dzielących nasz parking od redakcji, zdążyli zapozować do niezliczonej liczby zdjęć.
- Alpaka, podobnie jak koń czy pies, świetnie sprawdza się w roli terapeuty - mówi Karolina Gerke-Szyndzielorz, psycholog i terapeuta dziecięcy. Wspólnie odwiedzają przedszkola, szpitale, domy pomocy społecznej czy domy dziecka i za każdym razem wywołują mnóstwo pozytywnych emocji. - Już samo przebywanie wśród zwierząt ma prozdrowotny wpływ i sprawia, że się wyciszamy. Dodatkowo na przykład podawanie alpakom marchewki, czesanie ich czy prowadzenie na smyczy stymuluje dłoń, a więc ma elementy fizjoterapii.
Te wywodzące się z Ameryki Południowej zwierzęta wydają charakterystyczne pomruki, które - jak wynika z badań - wpływają na obniżenie ciśnienia u tych, którzy z nimi przebywają. I ludzie chyba podświadomie to wyczuwają.
- Alpaka prowadzona na smyczy w domu pomocy społecznej to jednak rzadki widok, dlatego musi wzbudzać zainteresowanie - śmieje się terapeutka, specjalizująca się w alpakoterapii. - Gdy idę z nim przez miasto, ludzie zatrzymują nas, chcą pogłaskać zwierzęta, zrobić sobie zdjęcie. Są bardzo cierpliwe, ale staram się ich nie przemęczać, by miały czas na swoje alpacze życie.
Bambi i Tor są czujni i bardzo ciekawscy. Podejrzliwie patrzą m.in. na lustra, w których mogą obserwować swoje odbicie.
Jak alpaki zachowywały się w studiu nto? Zobacz w naszym programie.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?