Podczas sesji Sejmiku Województwa Opolskiego z 26 kwietnia przyjęli apel w sprawie dyskryminacji mniejszości polskiej na Białorusi.
Zaapelowano do białoruskiego rządu o „natychmiastowe zaniechanie praktyk, mających na celu przymusową asymilację autochtonicznej mniejszości polskiej na Białorusi”. Wśród radnych panowała pełna zgodność co do zapisu tej części apelu.
Kontrowersje wzbudziło jednak uzasadnienie, w którym zwrócono się „do Rządu RP o wycofanie się z przepisów wprowadzających dyskryminację mniejszości niemieckiej w Polsce”. Z takim zapisem apelu nie zgodzili się radni Zjednoczonej Prawicy, którzy wnioskowali o zmiany. Ich wniosek został jednak odrzucony, a apel został przyjęty w pierwotnej formie.
Jak zapowiedział Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski, podczas zwołanej konferencji prasowej, w maju radni SP zgłoszą własny projekt uchwały.
- Będzie on testem lojalności polityków Platformy Obywatelskiej i MN. Uchwała będzie wzywać rząd RFN do respektowania praw i wolności mniejszości polskiej w Niemczech – zapewnia.
Jak dodaje Tomasz Gabor, radny sejmiku z SP, polskie władze czekały 31 lat, żeby Mniejszość Niemiecka zalobbowała do rządu RFN o równe traktowanie obu mniejszości.
- Być może ta konferencja spowoduje, że radni o prawa Polaków się upomną – mówi.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?