26-letni uczestnik Biegu Prudnickiego zmarł w szpitalu

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
26-letni mężczyzna zaginął w czasie niedzielnego biegu. Znaleziono go po trzech godzinach w stanie skrajnego wyczerpania. Zmarł w szpitalu.

Na dystansie 10 kilometrów w niedzielnym, IV Biegu Prudnickim wystartowało ponad 140 dorosłych uczestników.

Bieg odbywał się w trudnych warunkach, przy temperaturze ponad 30 stopni. Część trasy przebiegała w lesie.

Kilku uczestników zrezygnowało i wycofało się z rywalizacji. Już po zakończeniu biegu żona jednego z biegaczy, 26-letniego strażaka z Prudnika, zgłosiła organizatorom, że jej mąż nie pojawił się na mecie.

Niezwłocznie rozpoczęto poszukiwania mężczyzny.

Znaleziono go około 14.30, a więc trzy godziny po finiszu najlepszych zawodników.

26-latek leżał nieprzytomny około 100 metrów od trasy rajdu.

Mężczyznę przewieziono natychmiast do szpitala w Nysie, gdzie zmarł w poniedziałek rano.

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci zawodnika i nakazała przeprowadzenie sekcji zwłok.

Organizator biegu w regulaminie zobowiązywał się do zabezpieczenia opieki medycznej i na miejscu stacjonowała karetka pogotowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska