Wieczór pełen niespodzianek

Anita Koszałkowska - [email protected] Małgorzata Kroczyńska - [email protected]
Wydarzeniem artystycznym gali był koncert piosenek Jacka Cygana, w którym wystąpili (od lewej): Jarek Kowalczyk, Jarek Wasik, Krzysztof Nurkiewicz, Iwona Loranc, Katarzyna Piasecka, Piotr Woźniak, Kuba Kęsy, Jacek Cygan, Anna Panas, Paweł Kukiz, Monika Brodka i Tomasz Ordaszewski.
Wydarzeniem artystycznym gali był koncert piosenek Jacka Cygana, w którym wystąpili (od lewej): Jarek Kowalczyk, Jarek Wasik, Krzysztof Nurkiewicz, Iwona Loranc, Katarzyna Piasecka, Piotr Woźniak, Kuba Kęsy, Jacek Cygan, Anna Panas, Paweł Kukiz, Monika Brodka i Tomasz Ordaszewski.
Sześciu wybitnych Opolan po raz siódmy nagrodziliśmy honorowymi nagrodami "NTO". Nazwiska zwycięzców ogłosiliśmy podczas sobotniej gali w Teatrze im. J. Kochanowskiego. Tuż przed koncertem piosenek Jacka Cygana.
Zlote Spinki 2004 w obiektywie Slawomira Mielnika.

Złote Spinki 2004 - GALA

Mecenasem Złotych Spinek był PLUS GSM.
Złotymi Sponsorami nagrody były firmy: Agencja Marketingowa PREDA, OTTO Uitzend Kracht Polska oraz PZU SA i PZU Życie SA.
Sponsorzy imprezy: CHESPA Sp. z o.o, Elektrownia Opole SA, Górażdże Cement SA, Intersilesia Mc Bride Polska Sp. z o.o., Kolporter SA, Poczta Polska Przedsiębiorstwo Wyrobów Cukierniczych ODRA SA, Renault Vip Car, Ruch SA i Zakład Energetyczny Opole SA
Patronat medialny: Radio Opole.
Za pomoc przy organizacji gali dziękujemy ponadto:
zespołowi Teatru im. Jana Kochanowskiego, Halinie Fleger, Klubowi Fryzjerskiemu Gallant's, Hotelowi "Mercure", Zakładowi Usługowemu MAX, Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu, Studiu BAJER, Restauracji "Starka", Agencji Artystycznej TON ART, Igorowi Przebindowskiemu, Tomkowi Ordaszewskiemu i Maciejowi Ślęczkowi, Rafałowi Dobremu, Wojciechowi Brzeszczakowi, Ryszardowi Ostaszewskiemu, agencji T'Graf oraz zespołowi "Pech".
Specjalne podziękowania dla Jacka Cygana.

Marian Szczurek, prezes spółki Pro Media, wydawcy naszej gazety, tak uzasadniał ideę Złotych Spinek: - Trawestując Stendhala, można powiedzieć, że gazeta jest jak lustro przechadzające się drogą. Na co dzień widać w niej mniej pochlebne strony rzeczywistości. Nie chcemy jednak, by umykało nam i to, co godne pochwały.
Zanim laureaci odebrali statuetki i dyplomy autorstwa Bolesława Polnara, zaprosiliśmy naszych gości na projekcję filmu Zbigniewa Bartosika, który w teleexpressowym tempie opowiada o codzienności redakcji, o tym, jak powstaje "NTO".

Dla piętnastu nominowanych do tegorocznych nagród najbardziej emocjonującym momentem było oczywiście ogłoszenie werdyktu kapituły.
Przypomnijmy: Złote Spinki przyznajemy w pięciu kategoriach. Kandydatów podpowiadają nam czytelnicy i przedstawiciele laureatów z lat poprzednich. W kapitule zasiada też reprezentacja naszej gazety. Nagradzamy tych, którzy zyskali podziw i szacunek lokalnej społeczności, rozsławiają Opolszczyznę, bezinteresownie pomagają, są doskonałymi organizatorami, społecznikami, twórczymi i skutecznymi biznesmenami.
W tym roku spośród piętnastu nominowanych (po trzy kandydatury w każdej kategorii) honorowe nagrody "NTO" otrzymali: w kategorii kultura - Waldemar Lankauf, nauczyciel z Walc, założyciel teatrów amatorskich w Walcach, Głogówku i Kędzierzynie-Koźlu; za działalność samorządową - Krzysztof Fabianowski, burmistrz Strzelec Opolskich; za postawę społeczną - Walter Geiger, właściciel firmy "Prisma Dekor" w Głuchołazach; za promocję Opolszczyzny - Zespół Taneczny "Pech", działający przy Młodzieżowym Domu Kultury w Opolu. W kategorii biznes kapituła w tym roku postanowiła o przyznaniu aż dwóch statuetek - odebrali je Tadeusz Selzer, właściciel firm Selt i Aluprof sp. z o.o. w Opolu oraz Norbert Krajczy, dyrektor ZOZ w Nysie.
Uroczysta gala pozbawiona była pompatyczności. Zasługa w tym konferansjera, jak zwykle niezawodnego Piotra Bałtroczyka, ale także naszych laureatów, którzy tryskali humorem i dowcipem, a nawet tańczyli (zespół "Pech").
Norbert Krajczy, dziękując za nominację w kategorii biznes, wspomniał, że co prawda nyski ZOZ ma 40-milionowy budżet, ale jako instytucja publicznej służby zdrowia jest "non profit", czyli nie przynosi zysku. Bałtroczyk natychmiast spuentował: - Jak ja miałbym taki budżet, też mógłbym być non profit.

Artystycznym wydarzeniem wieczoru był koncert piosenek Jacka Cygana, który on sam - w towarzystwie konferansjera - poprowadził. Rzęsistymi oklaskami publiczność nagradzała błyskotliwą konwersację obu panów.
- W Opolu jest już nawet ulica Cygana - żartował Bałtroczyk, a bohater koncertu zdradził, że w związku z towarzyszącym mu zawsze podczas festiwalu stresem, najchętniej spaceruje w miejscu dającym ukojenie, wzdłuż... Kanału Ulgi.

Jeden z najpopularniejszych i najbardziej płodnych polskich tekściarzy wybrał na ten wieczór dwanaście swoich utworów, w większości nagradzanych właśnie na opolskim festiwalu. W nowych aranżacjach Igora Przebindowskiego i zespołu Funkygor zaśpiewali je nowi wykonawcy, w tym spore grono Opolan. A wśród zaproszonych gości była zwyciężczyni III edycji "Idola", Monika Brodka, która właśnie w sobotę obchodziła 17. urodziny.
Tuż po występie wykonawca Paweł Kukiz podzielił się z widzami takim spostrzeżeniem:
- Jestem zaskoczony tą pełną salą. Po ostatnich artykułach w "NTO" myślałem, że już wszyscy siedzą.
Półtoragodzinny wieczór z piosenkami Jacka Cygana zebrał świetne recenzje za muzykę oraz oryginalne animacje komputerowe Dobrego Rafała.
- Takiego koncertu jeszcze na waszej gali nie było! - komentowano w foyer teatru, gdzie trwał bankiet.
Nasi goście mieli też niepowtarzalną okazję: mogli nocną porą zwiedzać unikatową wystawę grafik Salvadora Dalego, prezentowaną w sąsiadującej z teatrem Galerii Sztuki Współczesnej.
Tymczasem na parkiecie królowały rock and rolle i standardy lat 60. i 70. w wykonaniu zespołu Klakson Trabanta. Wśród tancerzy dostrzegliśmy między innymi wywijającego Janusza Kowalskiego, radnego prawicy, szefa Stowarzyszenia Stop Korupcji, Bogusława Nierenberga, prezesa Radia Opole, i opolskich plastyków Marka Mikulskiego i Bolesława Polnara.
Zadbaliśmy też o miłośników muzyki klubowej, którą miksował DJ Adamus, topowy didżej, znany w klubach całej Polski.
Nasi goście raczyli się doskonałą kuchnią restauracji "Starka". Największym wzięciem cieszyły się pieczone prosiaki, góry sałatek, staropolskie mięsa i chińszczyzna.
Sporo pracy miał nasz fotograf, który robił gościom pamiątkowe zdjęcia na tle logo "Nowej Trybuny Opolskiej".

Przez cały wieczór tłoczno było również przy stanowisku karykaturzystów, którzy na życzenie i na poczekaniu rysowali wizerunki balowiczów.
Bawiliśmy się do białego rana, a bezpieczny dojazd do domu zapewniła firma Renault Vip Car, która przed teatrem chwaliła się najnowszym modelem samochodu tej marki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska