Medalowe żniwo

Rozegrano tam XI mistrzostwa Polski kadetów i seniorów, w których rywalizowało aż 350 uczestników. Zawodnicy startowali w układach formalnych, semi contact (walki przerywane) i w walkach ciągłych.
- Liczyliśmy na wiele więcej, na drugie - trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej - mówi Łukasz Rewieński, prezes i trener Opolskiego Klubu Taekwondo. - Niestety, naszych pewniaków do zwycięstwa dopadły choroby, nie mogła też z powodu kontuzji wystartować Anna Jabłońska i zakończyliśmy zawody na piątym miejscu, a pół roku przygotowań do mistrzostw poszło na marne. Moi zawodnicy są podłamani, trudno mieć do kogokolwiek pretensje. Oni chcieli startować, ale podjąłem decyzję, że nie będę ryzykował ich zdrowia, kiedy mają wysoką temperaturę i nie mogą w pełni się skoncentrować. To groziło nokautami i kontuzjami.

Tomasz Wróbel w ogóle nie wyszedł na planszę, natomiast Marcin Dudek i Paweł Turzyński wystartowali tylko w semi contact.
- Najlepszym naszym reprezentantem był Artur Fiskal - kontynuuje Rewieński. - Miał szansę na zdobycie dwóch medali, ale w ćwierćfinale semi contactu trafił na Sołtysa, faworyta tej kategorii, ulegając mu zaledwie dwoma punktami. Niektóre kategorie były tak licznie obsadzone, że nawet wygranie pięciu walk nie dawało medalu, co odczuł Marcin Borejko. W układach bezkonkurencyjni byli Karolina Grodzka, Magda Kamińska i Grzegorz Dobrowolski, cieszy też postawa kadetów Grzegorza Grodzkiego, Arkadiusza Kubata, Łukasza Dzioba i Magdy Kamińskiej, którzy mimo niewielkiego doświadczenia zajęli trzecie lokaty.

Błażej Pluta (młodzik) i Maksymilian Bojkowski (junior) startowali ze starszymi rywalami w kategoriach kadetów i seniorów i także zdobyli medale, przy czym Bojkowski wywalczył srebro w walce pełnokontaktowej (ciągłej). Dramatyczny pojedynek w takiej samej walce stoczył też w finale kat. 54 kg Kamil Czerw, minimalnie ulegając rywalowi.
Wśród sędziów byli też opolanie - oprócz Ł. Rewieńskiego walki prowadzili Krzysztof Kantorski, Tomasz Domagała i Dariusz Spyra.