Dystans biegu wynosił 10 km (z przewyższeniem 1012 m), a na starcie stanęło 118 zawodników (w tym dziesięć kobiet), wśród nich faworyt, ubiegłoroczny triumfator Artur Gawroński z Kamiennej Góry.
W połowie trasy na czele znajdowało się pięciu zawodników. W tej grupie był również reprezentant OZPR PKP Opole.
- Wtedy włączyłem swój dodatkowy bieg i uzyskałem nad rywalami przewagę - skomentował Uciechowski. - Przyznam szczerze, iż trochę się zdziwiłem, że tak łatwo "odpuścili" i na dwa kilometry przed metą miałem blisko sto trzydzieści metrów przewagi. Wtedy uwierzyłem, że mogę po raz pierwszy zwyciężyć w tym prestiżowym biegu. To dodało mi skrzydeł i jeszcze powiększyłem przewagę.
Ostatecznie Uciechowski osiągnął rezultat 54,16 min i wyprzedził A. Gawrońskiego - 55,45 oraz Adama Wcisło (Iskra Jaszkowa) - 56,20.
Tym samym Uciechowski wygrał swój 17. bieg górski w karierze.
- Był to mój ostatni start przed mistrzostwami świata w długodystansowym biegu górskim, które niebawem rozegrane zostaną w Szwajcarii, a ja będę w nich jednym z dwóch reprezentantów Polski.
Bieg długodystansowy to 31 km z przewyższeniem ponad 2000 m.
- Przy nim Bieg na Śnieżkę to przedszkole, choć i tu nie jest łatwo - zauważa Uciechowski.
W rywalizacji kobiet dobrze zaprezentowała się Teresa Uciechowska, która zajęła 3. miejsce z czasem 1;20,06 godz. Wygrała Mariola Paluszkiewicz (KS Krotoszyn) - 1;16,10 przed Anetą Matuszkiewicz (Piast Wrocław) - 1;16,25. Osiągnięty czas dał Uciechowskiej zwycięstwo wśród juniorek (do 19 lat). Jest to warte podkreślenie tym bardziej, że zawodniczka Technika Komorno ma zaledwie 16 lat.
- Cieszy mnie to osiągniecie, bo w tak młodym wieku Teresa zaliczyła już piętnaste "pudło" przy siedmiu wygranych w biegach górskich - skomentował ojciec zawodniczki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?