Klucz do matury

Fot. Sławomir Mielnik
II LO w Opolu. Luz było widać i na twarzach, i w ubiorach. Tylko gdzieniegdzie migały białe koszule i krawaty.
II LO w Opolu. Luz było widać i na twarzach, i w ubiorach. Tylko gdzieniegdzie migały białe koszule i krawaty. Fot. Sławomir Mielnik
Jeśli prawdziwy egzamin będzie taki jak próbny, to da się go zdać - uznali wczoraj opolscy licealiści.

Próbna matura, do której na Opolszczyźnie przystąpiło ponad osiem tysięcy uczniów ogólniaków i liceów profilowanych, rozpoczęła się w samo południe od pisemnego egzaminu z języka polskiego.
W II LO w Opolu, gdzie maturę będzie zdawać 350 uczniów, tuż przed godziną dwunastą pod salami egzaminacyjnymi kłębił się rozgadany tłum młodzieży. Nie było widać zdenerwowania.

- Luz, luz. To tylko próba - odpowiadali uczniowie, pytani o nastroje.
Luz było widać także w ubiorach. Tylko gdzieniegdzie migały białe koszule i krawaty.
- Sama im mówiłam, żeby się ubrali jak zwykle. Po co się pocić w garniturach - tłumaczyła Maria Romanowska, wicedyrektor II LO.
Punktualnie o dwunastej uczniowie dostali arkusze z poziomu podstawowego. Najpierw musieli się wykazać rozumieniem czytanego tekstu - był to dwugłos o tolerancji - i odpowiedzieć na 14 pytań.
W drugiej części musieli napisać wypracowanie na wybrany temat. Jeden wymagał porównania dwóch pokoleń na podstawie manifestów poetyckich Adama Mickiewicza i Kazimierza Przerwy-Tetmajera, a drugi kazał się zastanowić nad przyczyną porażki Wokulskiego.

Na wypisanie się mieli 170 minut i po krótkiej przerwie mogli przystąpić do poziomu rozszerzonego, trwającego 130 minut. W II LO zrobiła tak większość uczniów. Nawet ci, którzy nie planują zdawać go w maju, chcieli się sprawdzić.
Tu również były dwa tematy do wyboru - analiza i interpretacja wiersza Adama Zagajewskiego oraz wypracowanie o kobiecym stylu zachowania na podstawie fragmentów powieści Bolesława Prusa i Stefana Chwina.

Większość uczniów wychodziła z sal z mocnymi rumieńcami. Na ogół byli zadowoleni. Powtarzała się opinia, że jeśli prawdziwa matura będzie podobna do próbnej, to powinno być w porządku. Teksty do analizy się podobały, miłym zaskoczeniem była mniejsza niż w arkuszach ćwiczeniowych liczba pytań. Trudności nie sprawiły także tematy wypracowań.
Jedyne, czego uczniowie się boją, to czy ich odpowiedzi trafią w oczekiwania egzaminatorów, zapisane w tzw. kluczu odpowiedzi, którym będą się posługiwać sprawdzający.
Ów klucz to ścisłe wyliczenie, co powinno zawierać wypracowanie, zarówno od strony treści, jak i formy, i ile punktów za co można przyznać. Ocenianie pracy polega na wyszukiwaniu w niej żądanych informacji.

Sprawa oceniania według klucza nie daje też spokoju nauczycielom polonistom.
- Klucz jest bazą. Nie możemy sobie pozwolić na żadne indywidualne podejście, tymczasem w przedmiotach humanistycznych ocena pracy jest bardzo trudna - uważa Jolanta Toll. - To nie matematyka, gdzie dwa dodać dwa zawsze jest cztery. Najtrudniej jest przy poezji. Tu naprawdę można się pokłócić, za co przyznać punkty. Nie wiem, czy posługując się gotowym kluczem można w pełni obiektywnie ocenić pracę.

Dzisiaj na próbnej maturze egzamin z języka obcego. Trzy czwarte opolskich uczniów wybrało angielski, a prawie jedna czwarta niemiecki. Tylko nieliczni zmierzą się z francuskim i rosyjskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska