Próba generalna przed egzaminem

Fot. Sławomir Mielnik
Dorota Mudrecka i Iwona Bednarska z opolskiego II LO do matury uczą się ostro już od września. Przed próbą tylko przejrzą notatki.
Dorota Mudrecka i Iwona Bednarska z opolskiego II LO do matury uczą się ostro już od września. Przed próbą tylko przejrzą notatki. Fot. Sławomir Mielnik
Szkoła. Ponad 10 tysięcy uczniów z Opolszczyzny rozpoczyna jutro próbne matury. Licealiści przećwiczą język polski, obcy i przedmiot wybrany.

Opinia

Opinia

Danuta katorosz, dyrektor Zespołu Szkół im. Prymasa Tysiąclecia w Opolu:

- Najważniejsze to podejść do tej próby poważnie, mimo że jej wynik niczym nie grozi. Największym błędem byłoby zlekceważenie tego egzaminu, bo wtedy uczeń traci możliwość sprawdzenia wiedzy i umiejętności, które ma już teraz, cztery miesiące przed prawdziwą maturą, kiedy jeszcze jest czas na nadrobienie różnych braków. Próbna matura to przede wszystkim okazja do sprawdzenia samego siebie, więc należy zrobić wszystko, by zdać jak najlepiej. Jeśli ktoś napisze źle, to sygnał, że jego umiejętności i wiedza są jeszcze za małe. Jeśli napisze dobrze, to też nie znaczy, że ma na tym poprzestać.

Tegoroczna próba maturalna jest identyczna dla wszystkich uczniów w całym kraju. W czwartek będą pisać egzamin z języka polskiego, dzień później - z wybranego języka obcego, a w poniedziałek - z wybranego przedmiotu obowiązkowego (matematyka, historia, fizyka, geografia, biologia, chemia, wiedza o społe- czeństwie). Od prawdziwego egzaminu różni ją tylko to, że prace sprawdzą nauczyciele w szkołach, a nie zewnętrzni egzaminatorzy.
Choć to tylko próba, Dorota Mudrecka i Iwona Bednarska, trzecioklasistki z II LO, odczuwają tremę jak przed prawdziwą maturą.

- Po raz pierwszy zmierzymy się w całości z sytuacją egzaminacyjną, sprawdzimy, czy uda nam się zmieścić w czasie - mówią.
Taki właśnie jest cel - przećwiczyć maturalną logistykę i sprawdzić, co się już umie, a nad czym jeszcze należy popracować.
Zdaniem nauczycieli sama forma egzaminu nie powinna już być dla uczniów zaskoczeniem. Przygotowania do matury zaczynają się teraz od pierwszej klasy.
- Poloniści pracują z arkuszami maturalnymi. Co dwa tygodnie ćwiczy się czytanie ze zrozumieniem. Wypracowania są sprawdzane tak jak na maturze. Uczymy też radzenia sobie z kluczem odpowiedzi, przewidywania, czego może oczekiwać egzaminator - wylicza Danuta Katorosz, dyrektor Zespołu Szkół im. Prymasa Tysiąclecia _w Opolu.
W opolskim II LO matematycy od tygodnia robią powtórki, ćwiczą poszczególne typy zadań, uczą, na co zwracać w nich uwagę.
- Do znudzenia na każdym przedmiocie przypominamy też o uważnym czytaniu poleceń, bo najwięcej błędów jest wynikiem ich niezrozumienia - dodaje Maria Ro-manowska, wicedyrektor "dwójki".

Wyniki próbnej matury nie zaważą na szkolnych ocenach uczniów, ale dla ich nauczycieli będą ważną wskazówką, jak pracować przez następne cztery miesiące. Teoretycznie do 24 lutego uczniowie w wyjątkowych przypadkach mogą jeszcze zmienić wybrane przedmioty, ale nauczyciele to odradzają.
- To znacznie zmniejsza szansę na sukces - uważa Maria Romanowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska