Lekcja mało wychowawcza

Krzysztof Ogiolda <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 581
Maria Romanowska, zastępca dyrektora ds. dydaktycznych w II LO w Opolu: - Pomysł ministra to chwyt polityczny obliczony na popularność.

- Podoba się pani propozycja Romana Giertycha maturalnej amnestii dla uczniów, którzy nie zdali egzaminu z jednego przedmiotu?
- Kiedy oceniam to z punktu widzenia trzech uczniów naszej szkoły, którzy nie zdali matury z języka polskiego, bo zabrakło im dosłownie po parę procent, a pozostałe egzaminy zdali wysoko, myślę, że jest to szansa dla tych uczniów.

- Wśród tych, którzy nie zdali polskiego mogą jednak być i ci maturzyści, którzy sądzili, że Antygona jest skorupiakiem, a Boryna kobietą. Oni też powinni wejść do grona polskiej inteligencji?
- Zdecydowanie nie. Takie braki dyskwalifikują. Dlatego, kiedy myślę o trzech uczniach, których znam, jestem za pomysłem ministra. Kiedy oceniam go przez pryzmat kilkudziesięciu tysięcy maturzystów, którzy oblali maturę, mam poważne wątpliwości. Matura nie powinna być powszechna, skoro jest przepustką na studia wyższe. Słyszałam ostatnio, że we Włoszech zdaje ją 97 procent uczniów. Pomyślałam sobie, że jej poziom musi być bardzo niski. W tę stronę nie powinniśmy iść.

- Czy to jest wychowawcze, kiedy minister edukacji zmienia prawo wstecz?
- Zgadzam się z opinią jednego z rektorów, który powiedział, że wynik matury nie może być przedmiotem negocjacji. Zmienianie po fakcie zasad egzaminu, który wypadł źle, jest stanowczo niewychowawcze. Przecież ci uczniowie bez amnestii maturalnej mają rok na osiągnięcie dojrzałości i zdanie poprawki. Niezdanie matury w pierwszym terminie nie zamyka drogi do wykształcenia raz na zawsze. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że pomysł pana ministra jest chwytem politycznym, obliczonym na zyskanie popularności.

- Jeśli uczniowie objęci amnestią dostaną nowe świadectwa we wrześniu i będzie na nich informacja, że jednego przedmiotu nie zdali, to czy jakakolwiek dobra uczelnia ich przyjmie?
- Myślę, że znajdą się szkoły wyższe, które ich przyjmą. Niektóre uczelnie biorą pod uwagę tylko dwa lub trzy przedmioty. Jeżeli będą u nich wolne miejsca, ci maturzyści staną się prawdopodobnie studentami. Szczególnie jeśli na innych egzaminach osiągnęli wysoki wynik. Absolwenci, którzy wszystkie przedmioty zdali na około 30 procent, studentami raczej nie będą.

- Przy okazji dyskusji o amnestii wrócił pomysł, by matura w liceach profilowanych i technikach była łatwiejsza...
- Powszechna i porównywalna matura daje wielu naszym uczniom szansę na studiowanie w Szkole Głównej Handlowej czy na inych renomowanych uczelniach. Poprzednio takiej dostępności nie było. Nie wracajmy do tego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska