Obaj mieszkają w Dobrzyniu. Policja znalazła ich bez trudu jeszcze we wtorkowy wieczór, tuż po pożarze. - Chłopcy kilka godzin przed pożarem byli widziani jak chodzą po wsi i szukają miejsca, które można podpalić - relacjonuje aspirant sztabowy Mirosław Dziadek, rzecznik brzeskiej policji.
Po zdarzeniu dzieci wyjaśniały, że chciały podpalić stodołę dla zabawy.
- Niestety budynek spłonął, a straty wynoszą około 3 tys. zł - dodaje st. aspirant Leszek Roman z brzeskiej Państwowej Straży Pożarnej.
To nie pierwsze podpalenia w samym Dobrzyniu i gminie Lubsza. Wcześniej podobne zdarzenia miały miejsce m.in. w Szydłowicach i Piastowicach. Policja jednak na razie nie łączy ich z 9-latkami.
- Tamte sprawy cały czas są w toku. Ciągle szukamy sprawców - podsumowuje Dziadek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?