Pod lupą
Pod lupą
Każdy pracownik ma prawo do wykorzystania czterech dni tzw. urlopu na żądanie w danym roku kalendarzowym. Można wziąć je pojedynczo lub od razu wszystkie po kolei. Decyduje o tym pracownik.
Wystarczy powiadomić pracodawcę czy to w dniu poprzedzającym, czy też w dniu, w którym pracownik z niego korzysta. Powinien swoje "żądanie" zgłosić pracodawcy najpóźniej do godziny kończącej dniówkę, w której korzysta z tego urlopu. Żądanie może zgłosić telefonicznie. Pracownik nie musi podawać powodu, dla którego chce skorzystać z urlopu na żądanie. Pracodawca nie może odmówić wydania takiego urlopu. Pracownik zatrudniony na niepełnym etacie może również skorzystać z urlopu na żądanie. Ma prawo do czterokrotnego skorzystania z niego w czasie roku kalendarzowego.
Długie weekendy to jest to, czego najbardziej wypatrujemy w nowym kalendarzu. Można powiedzieć, że to polska specjalność. Zawdzięczamy je licznym świętom kościelnm i państwowym, które po zblokowaniu z końcówką tygodnia potrafią dać nawet tydzień wolnego. Jeśli nie tak sporo, to tym chętniej luki między świętami i sobotą wypełniamy pojedynczymi dniami urlopu. Dzięki temu kosztem dwu, trzech dni urlopu wypoczynkowego zyskujemy wiele wolnego, podczas którego można solidnie wypocząć.
Święto Pracy i Konstytucji
W tym roku korzystny układ przynosi majowe ułożenie dni: we wtorek przypada Święto Pracy, a w czwartek - Święto Konstytucji Trzeciego Maja. Jeśli dobierzemy trzy dni urlopu - w poniedziałek, środę i piątek, zyskujemy cały tydzień wolnego.
Boże Ciało plus jeden = cztery
W czerwcu możemy tym samym sposobem wydłużyć sobie weekend do czterech dni kosztem jednego dnia urlopu, który musielibyśmy sobie wypisać w piątek (w czwartek 7 czerwca przypada Boże Ciało).
Dziewięć albo pięć
Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny(15 sierpnia) wypada w tym roku w środę. Jeśli ktoś zechce poświęcić cztery dni urlopu (13, 14, 16, 17 sierpnia), a pracodawca się na to zgodzi, to możemy mieć aż 9 dni wolnego. Osoby mniej rozrzutne, gdy wypiszą urlop tylko na 16 i 17 sierpnia, zyskają pięciodniowy "weekend".
Święto Niepodległości przepada
Listopad przyniesie rozczarowanie osobom lubiącym wypoczynek, bo o ile początek miesiąca będzie w miarę sprzyjał ludziom lubiącym długie przerwy w pracy (Wszystkich Świętych wypada w czwartek, czyli od weekendu dzieli nas tylko jeden dzień roboczy), o tyle Święto Niepodległości będziemy obchodzić w tym roku w niedzielę. Pracodawca nie zwróci nam tego dnia w postaci innego. Wolny dzień należałby się nam, gdyby ruchome święto wypadło w sobotę. Jeśli przypada w niedzielę - jest nie do odzyskania.
Grudzień sprzyja bumelce
Prawdziwy karnawał wolnego i to bez wielkiego kombinowania przynisie nam grudzień: Wigilia w poniedziałek, dwa dni świąt Bożego Narodzenia - we wtorek i środę. Jeśli uda się jeszcze pod koniec roku załatać urlopem czwartek i piątek, a potem dobrać dzień wolny w poniedziałek, to będziemy mieć murowaną jedenastodniową labę razem z Nowym Rokiem, który wypada w 2008 we wtorek!
Tylko bez przesady
Zsumujmy więc: jeśli dobrze zagospodarujemy 13 dni urlopu, łącząc je z sobotami i niedzielami, zyskamy aż pięć razy solidny kilkudniowy wypoczynek, oszczędzając tym samym cenny urlop. Trzeba jednak liczyć się z tym, że nie wszyscy mogą wziąć wolne w dni łączące dni między świętami a weekendem, bo wszystkie firmy w Polsce stanęłyby w miejscu. Tym samym pracodawcy nie mogą dać wszystkim zatrudnionym wolnego w te same dni. Jeśli jednak uda się ta sztuka raz lub dwa w roku, to już będzie spora korzyść. Każdy pracownik ma prawo do urlopu w dogodnym dla niego terminie, ale nie można zamykać oczu na interes firmy i prawa innych. Warto więc ułożyć się z pracodawcą tak, by nie paraliżować pracy przedsiębiorstwa i nie korzystać ze wszystkch okazji kosztem kolegów z pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?