Jedno z doniesień złożył 2 stycznia w Prokuraturze Okręgowej w Opolu dyrektor programowy Radia Opole, Tomasz Drabot. O szczegółach swego zawiadomienia nie chce rozmawiać, ale potwierdza, że chodzi o przetarg na wykonanie dla rozgłośni mareketingowych badań.
Z dokumentów złożonych do prokuratury wynikać ma, że przetarg został "ustawiony", a wygrać go miała firma należąca do kolegi prezesa Radia Opole. Tyle tylko, że chciała za przeprowadzenie badań aż 193 tysiące złotych.
Gdy do walki o zlecenie stanęła inna znana firma, zajmująca się takimi badaniami i zaproponowała, że zrobi je za około 90 tys. zł, przetarg unieważniono.
- W swoim zawiadomieniu nie wskazuję winnych i nikogo nie oskarżam - zapewnia Drabot. - Dzielę się tylko wątpliwościami, co do prawidłowości zorganizowania tego przetargu. Uważam, że miałem taki obowiązek, bo przecież wydajemy publiczne pieniądze pochodzące z abonamentu słuchaczy.
Prezes Radia Opole Marcin Palade nie chciał wczoraj skomentować całej sytuacji. Tłumaczył, że nie zna treści dokumentów złożonych w prokuraturze. Czy widzi możliwość dalszej współpracy z Tomaszem Drabotem?
- Na to pytanie odpowiedzieć sobie powinien sam pan Drabot - mówi prezes Palade.
Doniesienie złożone przez Tomasza Drabota nie jest jedynym, jakie wpłynęło do prokuratury. Drugie to anonim o nieprawidłowościach w zarządzaniu radiem. O szczegółach tego zawiadomienia prokuratura nie informuje.
Wczoraj zapadła decyzja o zwołaniu 12 stycznia w trybie nadzwyczajnym posiedzenia Rady Nadzorczej Radia Opole.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?