Uczniowie klną jak szewcy

fot. Archiwum
Uczniowie najczęściej klną i wazjemnie się wyzywają. Giertychowe trójki uważają, że w opolskich szkołach jest względnie bezpiecznie.
Uczniowie najczęściej klną i wazjemnie się wyzywają. Giertychowe trójki uważają, że w opolskich szkołach jest względnie bezpiecznie. fot. Archiwum
Przezwiska, wulgarne słownictwo i korytarzowe przepychanki to codzienność w opolskich szkołach. Większej agresji na szczęście u nas nie ma.

Giertychowe trójki, które w ramach programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkole" od paru tygodni wizytują szkoły, odwiedziły już 20 procent opolskich placówek. Na stronie kuratorium opublikowano wyniki ankiet na temat bezpieczeństwa, jakie do tej pory przeprowadzili wizytujący. Kontrolerzy pytają o różne przejawy szkolnej agresji i ich natężenie. Badają i porównują odczucia uczniów, nauczycieli i rodziców.

- W naszych szkołach dominuje agresja słowna, psychiczna - mówi Waldemar Kraśnikiewicz z opolskiego kuratorium, który opracowuje ankiety. - Uczniowie obrażają się, ośmieszają, przezywają. Zdarzają się groźby, próby zastraszenia. Oczywiście to wszystko jest bardzo subiektywne. Coś, co dla jednego jest problemem, komu innemu może się wydawać banalne.

Uczniowie również klną na potęgę. Wulgarne słownictwo często i bardzo często słyszy blisko 75 procent z nich. Widać jednak, że bardzo hamują się przy nauczycielach, bo tylko niewiele ponad 6 procent z nich postrzega to zjawisko jako nagminne. Blisko 2/3 pedagogów uważa, że ich wychowankom zdarza się to jedynie sporadycznie.

Szkolne korytarze pełne są też agresji fizycznej, ale na szczęście nie w tym najgroźniejszym wydaniu. To przede wszystkim szarpanie, popychanie, uderzanie. Jako częste i bardzo częste postrzega to 54 procent uczniów. Prawie 40 procent uważa, że powszechne są bójki. Ukrywają to jednak zarówno przed nauczycielami, jak i rodzicami. Tylko 12 proc. dorosłych jest zdania, że dochodzi do nich często i bardzo często.

- Nasi uczniowie czują się w szkole bezpiecznie - zapewnia Marek Leśniak, dyrektor Zespołu Szkół im. Lotników Polskich w Oleśnie. - Rodzice też ze spokojem posyłają na lekcje swe dzieci. Ale i tak największym problemem są właśnie przepychanki na przerwach. Mamy stary budynek, z wąskimi korytarzami, więc nie da się tego uniknąć. Wzmocniliśmy jednak dyżury nauczycielskie, staramy się szybko reagować. Regularnie organizujemy spotkania z policją. Dwa lata temu zdarzyły się u nas pobicia. Zareagowaliśmy bardzo zdecydowanie, a nagłośnienie tych wydarzeń sprawiło, że teraz mamy spokój.

Do poważnego pobicia, z uszkodzeniem ciała, dochodzi w opolskich szkołach sporadycznie (zdaniem 14 proc. uczniów). Co ciekawe jednak, aż 8 proc. rodziców uważa, że jest to częste zjawisko - co zupełnie nie znajduje potwierdzenia w odczuciach uczniów i nauczycieli.

Wizytujący szkoły pytali też o to, czy uczniowie starsi prześladują swoich młodszych i słabszych kolegów. Niestety, nie należy to u nas do rzadkości. Zgodnie dostrzega ten problem 35 proc. uczniów i tyle samo nauczycieli. Poszkodowani zapewne nie przyznają się w domu do tego, że są gnębieni, bo aż 80 procent rodziców uważa, że problem nie istnieje.

Na temat przeszkadzania na lekcji główni zainteresowani mają bardzo różne odczucia. Okazuje sie, że dzieci są bardzo samokrytyczne. Ponad połowa uważa, że uczniowie często i bardzo często przeszkadzają kolegom i nauczycielom. Aż tak bardzo nie odczuwają tego nauczyciele (ok. 29 proc.), a jeszcze mniej świadomi są rodzice (22 proc.).

- Podsumowując wyniki cząstkowych badań, można powiedzieć, że w naszych szkołach nie jest źle. Są one względnie bezpieczne. - mówi Waldemar Kraśnikiewicz. - Choć takie ankiety nie są u nas nowością, to wizyty kontrolerów jeszcze mocniej uczuliły szkoły na problem bezpieczeństwa. Już widzimy, że nauczyciele przestali być obojętni, dostrzegają nawet najdrobniejsze zagrożenia i od razu na nie reagują. O takie uwrażliwienie właśnie chodziło w programie "Zero tolerancji".

Pełny raport z wizytacji trójek oraz wnioski gotowe będą w czerwcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska