Brzeg > 60 widzów spotkało się z twórcami 'Bezmiaru sprawiedliwości'

Redakcja
Po premierze każdy z widzów mógł zdobyć autograf twórców filmu. Od lewej: reżyser Wiesław Saniewski, scenografka Marta Krieger i aktor Robert Olech.
Po premierze każdy z widzów mógł zdobyć autograf twórców filmu. Od lewej: reżyser Wiesław Saniewski, scenografka Marta Krieger i aktor Robert Olech.
Na trzech seansach nowego polskiego filmu zatytułowanego "Bezmiar sprawiedliwości" w brzeskim kinie pojawiło się zaledwie około 80 osób.

Film był wyświetlany od piątku w kilkudziesięciu małych polskich kinach. Także w Brzegu.

Oparty na faktach, pokazuje, jak życie ludzi związanych z wymiarem sprawiedliwości może wpływać na wyroki sądowe. Mający doskonałą prasę, miał być pierwszym krokiem do przełamania monopolu kinopleksów.

- I w Świdnicy, Bolesławcu, Oleśnicy to się udało. Na salach zasiadały setki widzów i widać było, że publiczność jest stęskniona za dobrym filmem - mówił w niedzielę reżyser Wiesław Saniewski. Razem z nim do Brzegu przyjechali m.in. odtwórcy głównych ról: Robert Olech i Bożena Stachura.

Odpowiadali na pytania i rozdawali autografy. Ale z okazji do spotkania z nimi skorzystało zaledwie 60 osób. Jeszcze gorzej było na dwóch poprzednich seansach: w piątek było... 5 widzów, w sobotę 12.

Więcej > w poniedziałek w nto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska