Sepsa wróciła

Małgorzata Fedorowicz Ewa Bilicka
Od niedzieli na oddziale intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu przebywa 17-latek z Brzegu. Z objawami ciężkiej sepsy trafił tu niemal w ostatniej chwili, gdyż lekarz, do którego zgłosił się w sobotę, zlekceważył objawy choroby i odesłał go do domu.
Od niedzieli na oddziale intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu przebywa 17-latek z Brzegu. Z objawami ciężkiej sepsy trafił tu niemal w ostatniej chwili, gdyż lekarz, do którego zgłosił się w sobotę, zlekceważył objawy choroby i odesłał go do domu.
Podczas świąt do opolskich szpitali trafiły kolejne trzy osoby z objawami choroby meningokokowej: dwie z Brzegu, jedna spod Niemodlina.

Na oddziałach intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego i Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu przebywają: 17-latek (od niedzieli) i 20-latka (od wczoraj). Oboje są z Brzegu, u obojga stwierdzono ciężką sepsę. Dostają najnowocześniejszy lek - białko C. Natomiast na oddziale zakaźnym Szpitala Wojewódzkiego leczeni są dwaj mieszkańcy Grodźca koło Niemodlina - 24-letni mężczyzna (od niedzieli) i jego 18-letni krewny (od wczoraj).

Na szczęście, dzięki wysiłkowi personelu obu szpitali, stan zdrowia całej czwórki jest stabilny. Okazuje się, że 17-latek z Brzegu i 24-latek z Grodźca trafili do szpitala nieomal w ostatnim momencie, gdyż lekarze, do których zgłaszali się wcześniej, nie rozpoznali lub zbagatelizowali u nich pierwsze objawy poważnej choroby.

17-letni brzeżanin został przyjęty na oddział anestezjologii i intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu około godz. 8 w niedzielę. Wcześniej, w sobotę wieczorem, zgłosił się do izby przyjęć Brzeskiego Centrum Medycznego, mając już przeszło 40-stopniową gorączkę. Został jednak przez lekarza dyżurnego odesłany do domu. Gdy nastolatek zgłosił się do BCM ponownie, w niedzielę rano, inny lekarz natychmiast kazał odwieźć chłopca karetką do opolskiego szpitala.
- W chwili przyjęcia 17-latek miał nadal wysoką gorączkę, wysypkę na nogach, rękach i na podbrzuszu oraz zaburzenia świadomości - opowiada dr Józef Bojko, ordynator oddziału oraz koordynator wojewódzki ds. leczenia sepsy. - Obecnie jego stan jest stabilny, pacjent pozostaje przytomny, więc jesteśmy dobrej myśli. Nadal jednak ma on zaburzenia krzepnięcia i zaburzenia układu krążenia, wymaga intensywnego leczenia.

17-latek jest uczniem Zespołu Szkół Przemysłu Spożywczego w Brzegu. Jego szkoła ma dopiero zostać objęta szczepieniami.
- Ustaliliśmy, że chłopiec jest znajomym 17-letniego mieszkańca Brzegu, który na początku stycznia zachorował na ropne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, wywołane meningokokami - mówi Beata Rozmus, powiatowy inspektor sanitarny w Brzegu. - Upłynął jednak zbyt długi okres, aby wiązać oba te przypadki. Czas wylęgania choroby od momentu zakażenia wynosi 10 dni.
Okazuje się, że 17-latek, który przebywa w Szpitalu Wojewódzkim, dostawał w styczniu antybiotyk w ramach profilaktyki...

Opinia

Od niedzieli na oddziale intensywnej terapii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu przebywa 17-latek z Brzegu. Z objawami ciężkiej sepsy trafił tu niemal w ostatniej chwili, gdyż lekarz, do którego zgłosił się w sobotę, zlekceważył objawy choroby i odesłał go do domu.

Opinia

Krystian Kościów, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Opolu:

- W Brzegu i w Niemodlinie podaliśmy antybiotyki około 30 osobom. Nasze służby pracowały intensywnie przez całe święta. Każdy z tych ostatnich przypadków traktujemy jako chorobę wywołaną meningokokami grupy C, ale muszą to jeszcze potwierdzić wyniki badań. Chciałbym przypomnieć, że od 2 do 25 proc. populacji jest nosicielami meningokoków. Ludzie się przemieszczają i tak dochodzi do zachorowań. W Brzegu są powiązania między zakażonymi, ale dwa miesiące, jakie upłynęły między zachorowaniami, to zbyt długi okres, by łączyć te przypadki. Mam wrażenie, że ta bakteria wymyka się logice. Jeszcze raz apeluję do lekarzy o zachowanie czujności, lepsza jest nadgorliwość niż zaniechanie. Apeluję też do mieszkańców Opolszczyzny o zachowanie zasad higieny: nie pijcie z jednego naczynia, nie jedzcie z jednego talerza, nie palcie jednego papierosa. Jeśli nie będziemy kierowali się rozumem, to ani szczepionki, ani chemioprofilaktyka, ani żadne leczenie nie pomoże.

24-letni mężczyzna z Grodźca, zanim 8 kwietnia trafił na oddział zakaźny Szpitala Wojewódzkiego w Opolu, szukał pomocy u lekarzy w Niemodlinie od... 4 kwietnia! - Błażej najpierw poszedł do swojej lekarki, ale ta go odesłała, radząc, żeby sam sobie kupił coś na przeziębienie - opowiada jego brat Krzysztof. - To było w środę. W sobotę stan zdrowia brata bardzo się pogorszył: miał 40,6 stopnia gorączki, ledwo mówił i z trudem oddychał. Zawieźliśmy go do niemodlińskiego pogotowia ratunkowego. Dyżurny lekarz zbył Błażeja receptą na jakiś antybiotyk i odesłał do domu. W nocy Błażej wymiotował, było z nim coraz gorzej. Rano, gdy pojechał na pogotowie ponownie, na szczęście był już inny lekarz, który wypisał bratu skierowanie do szpitala.

Na oddziale zakaźnym szybko postawiono właściwą diagnozę: ropne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, wywołane prawdopodobnie meningokokami typu C.
- Stan tego pacjenta jest nadal ciężki, ale lepszy niż w chwili jego przyjęcia - mówi dr Anna Kulina, która pełniła wczoraj dyżur na oddziale zakaźnym. - Wyniki badań troszeczkę się poprawiły. Pacjent jest ciągle pod wzmożonym nadzorem.
Wczoraj na ten sam oddział został przyjęty 18-letni krewny Błażeja z Grodźca, który zaczął gorączkować. Na szczęście wstępne badania wykluczyły u niego chorobę meningokokową.

Od początku tego roku do wczoraj odnotowano na Opolszczyźnie 17 przypadków choroby meningokokowej - w tym 10 w Brzegu.
Do niedzieli przez ostatnie dwa tygodnie w Brzegu nie odnotowano przypadków sepsy. Ludzie uwierzyli już, że ta groźna choroba ustąpiła. Ale w niedzielę strach powrócił. Najpierw zachorował 17-latek, a wczoraj w południe na oddział anestezjologii i intensywnej terapii Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu została przyjęta 20-letnia brzeżanka.
- Jej stan jest stabilny, ale pacjentka ma ten sam problem z układem krzepnięcia i układem krążenia co siedemnastolatek - podkreśla dr Józef Bojko.
- Dziewczyna już się nie uczy, pracuje, nie miała żadnego kontaktu z poprzednimi chorymi - dodaje Beata Rozmus.

W powiecie brzeskim szczepieniami przeciwko meningokokom C ma być objętych 11 tysięcy dzieci w wieku 11-19 lat. Szczepienia zaczęły się w poniedziałek, ale zostały przerwane z powodu świąt.
- Do tej pory wydaliśmy 6700 szczepionek, trudno powiedzieć, czy wszystkie zostały wykorzystane, bo niektóre niepubliczne ZOZ-y przechowują je u siebie - mówi Beata Rozmus. - Wiemy natomiast, że w sobotę personel niektórych przychodni czekał w gotowości, ale chętni do szczepień nie dopisali.

Apteki czekają na kolejne dostawy

Przed świętami pojawiły się w opolskich aptekach szczepionki przeciwko meningokokom, Neisvac-C. Rozeszły się w parę godzin. Sprzedawano je osobom, które zapisały się wcześniej na listę, ale i tak nie dla wszystkich starczyło. - Miałam dziesięć sztuk, sprzedałam je w 2 godziny. Cała sytuacja to śmiech przez łzy - mówi pracownica apteki Multifarm przy przychodni Polimed w Opolu.
W piątek przed świętami apteka w Realu miała szczepionki, ale tylko "zaklepane" dla kolejkowiczów. - Kolejna dostawa ma być tydzień po świętach. Prawdopodobnie... - mówi Zofia Wątorek, z-ca kierownika apteki Real.
Wiele aptek zrezygnowało z uzupełniania list o nowe nazwiska. - Odmówiono mi przyjęcia zamówienia w aptece przy ul. Mickiewicza oraz Damrota - mówi mama 10-letniego Tomka. - Chodzę i proszę o szczepionkę dla swego syna...

Aptekarze tłumaczą, że są uzależnieni od hurtowników, ale często polityka aptek jest też taka, że współpracuje z jedną hurtownią, nie szuka już innych dostawców.
- Baxter, producent szczepionki, dzieli swoje zapasy, otrzymujemy małe dostawy - mówi Michał John z Polskiej Grupy Farmaceutycznej. - Istnieje jeszcze szczepionka Wyetha, nie zarejestrowana w Polsce. Można ją kupić w imporcie docelowym. A to pewna procedura: zapotrzebowanie na nią wypełnia lekarz i podbija konsultant z danej dziedziny na terenie województwa. Wtedy apteka powinna ją sprowadzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska