Mój ojciec i dziadek od 1916 roku mieli piekarnię - opowiada Alojzy Ketzler, właściciel "Garden Cafe" w Cisku. - Teraz zajmujemy się nieco inną działalnością, ale umiejętności wypieku chleba pozostały w rodzinie. A festyn jest okazją do pokazania, jak to się drzewiej robiło.
Proces pieczenia chleba rozpoczął się od wymłócenia cepami tegorocznej pszenicy. Następnie maszyna zwana fachlem pomogła oddzielić plewy od ziaren, które zostały zmielone w tradycyjnych żarnach. Z powstałej mąki Alojzy Ketzler wyrobił ciasto. Po kilkudziesięciu minutach z pieca wydobyto wyśmienite pieczywo.
- Ale pachnie! - zachwycała się Krystyna Nowacka z Kędzierzyna-Koźla.
- To, co kupujemy w sklepach, nie umywa się do tradycyjnych wyrobów - mówili uczestnicy festynu.
A Alojzy Ketzler dodawał, że chleb domowej roboty w Bawarii kosztuje nawet 8 euro!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?