Gotowi do Euro 2012 w filmie

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Tylko modernizacja stadionu ma kosztować prawie 10 mln złotych. Miasto liczy na pieniądze z programów Unii Europejskiej.
Tylko modernizacja stadionu ma kosztować prawie 10 mln złotych. Miasto liczy na pieniądze z programów Unii Europejskiej.
Stadion z trybunami i bieżnią, nowa pływalnia, hotel i kąpielisko - tak ma być w Brzegu za pięć lat.

Wokół wysłużonego stadionu wyrasta bieżnia, kryte trybuny i budynki odnowy biologicznej. Obok krytej pływalni, jak na drożdżach, rośnie basen pływacki. Na deser jest hotel, kąpielisko i przystań rzeczna.
Kilkuminutowa prezentacja, łącząca zdjęcia i kadry filmowe z animacją, to część brzeskiej oferty w staraniach o przyjęcie uczestników mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 roku.

Film pokazuje najważniejsze obiekty, które powstaną w Brzegu w ciągu pięciu lat.
- Do tego dołączamy dokumentacje projektowe, biznesplany i analizy ekonomiczne - mówi Stanisław Kowalczyk, wiceburmistrz Brzegu.
Propozycja trafiła już do marszałka w Opolu i Opolskiego Związku Piłki Nożnej, a wkrótce mają ją dostać władze Wrocławia i Dolnego Śląska oraz Antoni Piechniczek, który lobbuje w tej sprawie za Opolszczyzną.

- Do końca października ma zapaść decyzja o wyborze dwóch ośrodków w województwie, które będą zgłoszone jako kandydaci do goszczenia uczestników mistrzostw - mówi Kowalczyk. - Dlatego już teraz chcemy pokazać wszystkim osobom, które mogą mieć wpływ na decyzję, czym dysponuje Brzeg.
Krzysztof Kulwicki, dyrektor MOSiR-u w Brzegu, podkreśla, że w całej Polsce odpowiednim zapleczem do przyjęcia drużyn dysponuje dziś jedynie Spała.
- Takim obiektom jak w Grodzisku brakuje np. komfortowego zaplecza hotelowego i dlatego dziś wszyscy mają równe szanse i można realnie myśleć o przyjeździe jednej z reprezentacji - mówi Kulwicki.
Największym zmartwieniem będą pieniądze, bo przygotowanie każdego z obiektów pochłonie od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych.
Miasto liczy, że po ewentualnej decyzji o wyborze jego kandydatury pójdą za tym decyzje o przyznawaniu pieniędzy z Regionalnego Programu Operacyjnego, czyli kasie unijnej, którą dysponuje Opolszczyzna.
Kiedy film będą mogli obejrzeć mieszkańcy?
- Najpierw pokażemy go osobom mającym wpływ na decyzje, ale wkrótce potem, na pewno, udostępnimy wszystkim chętnym - mówi wiceburmistrz Kowalczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska