Czy w opolskim PiS złamano prawo?

fot. Sławomir Mielnik
Mieczysław Walkiewicz: - Nie wysyłałem esemesów z apelem, by zbierać podpisy na listach in blanco. Ktoś skorzystał z mojej komórki.
Mieczysław Walkiewicz: - Nie wysyłałem esemesów z apelem, by zbierać podpisy na listach in blanco. Ktoś skorzystał z mojej komórki. fot. Sławomir Mielnik
Zdaniem senatora Chmielewskiego (PiS) mogło dojść do przestępstwa przy zbieraniu podpisów na listach poparcia kandydatów.

"Zobowiązuję wszystkich pełnomocników powiatowych do zintensyfikowania w podległych powiatach akcji zbierania podpisów. Na listach do Senatu proszę nie wpisywać nazwiska kandydata. M. Walkiewicz". Tej treści esemesa z komórki posła Mieczysława Walkiewicza dostał senator Jarosław Chmielewski. Kolejny przyszedł z komórki Romana Wójcika, pełnomocnika z Głubczyc.

Dzisiaj (26 września) po południu Jarosław Chmielewski złożył na policji doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa:

- Skąd pan ma tego esemesa? Pokazałem go jedynie policji! Ale skoro sprawa już wyszła, to chcę wyraźnie zaznaczyć, że mimo iż esemes pochodził z komórki posła Walkiewicza, ja złożyłem doniesienie w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Zbierania podpisów in blanco, jeśli rzeczywiście miało miejsce, jest przestępstwem i każdy ma wręcz obowiązek reagować w takiej sytuacji.

- Nie wysyłałem tych esemesów - mówi poseł Mieczysław Walkiewicz. - Podczas sobotniego spotkania z okazji otwarcia biura wyborczego PiS w Opolu zostawiłem komórkę do ładowania, w tym czasie wychodziłem po papierosy na pobliską stację benzynową. Wtedy ktoś - nie wiem kto - mógł użyć tej komórki bez mojej wiedzy.
Jednak zastrzegający anonimowość członkowie opolskiego PiS twierdzą, że Walkiewicz podczas tamtego sobotniego spotkania, gdy z sali wyszli już dziennikarze, niedwuznacznie sugerował, by zbierać podpisy na listach in blanco. Miało to wywołać konsternację części zebranych. A stanowczy sprzeciw miał wyrazić wicewojewoda Dariusz Madera.

- Potwierdzam, że sprzeciwiłem się zbieraniu podpisów na listach in blanco, co proponował poseł Walkiewicz - powiedział nam wicewojewoda.
- Twierdzenia, że podczas spotkania namawiałem do takich praktyk, są wierutnym kłamstwem - twierdzi poseł Walkiewicz: - Uważam, że ktoś szykuje nam gigantyczną prowokację!

O możliwości popełnienia przestępstwa w trakcie zbierania podpisów na listach senator Chmielewski powiadomił też delegaturę PKW w Opolu. Po godz. 22.00 sędzia Ryszard Janowski zdecydował, że ponieważ w delegaturze nie ma możliwości weryfikacji tego, czy podpisy były zbierane zgodnie z prawem, listy zostaną przyjęte i zarejestrowane.

Policja będzie w czwartek sprawdzała, czy rzeczywiście w PiS-ie podpisywano listy z poparciem in blanco.

Jak udało nam się ustalić do tej pory bezspornymi kandydatami na senatorów PiS byli Henryk Fraszek i Norbert Krajczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska