Namysłowskie łąki pełne śmieci

fot. Tomasz Dragan
Arkadiusz Oleksak, szef straży miejskiej: - Zrobimy porządek i ze śmieciami, i z tymi, co śmiecą.
Arkadiusz Oleksak, szef straży miejskiej: - Zrobimy porządek i ze śmieciami, i z tymi, co śmiecą. fot. Tomasz Dragan
Jeżeli gmina szybko nie zacznie działać, to na rogatkach miasta będzie dzikie wysypisko. Ludzie bezkarnie wyrzucają tam odpadki.

Opinia

Opinia

Artur Masiowski, prezes "Ekowodu":
- Faktycznie, tylko z głupoty można zaśmiecać łąkę. Wywiezienie przez nas gruzu kosztuje 90 zł za tonę. Poza tym w każdą pierwszą sobotę miesiąca można przywieźć gruz na wysypisko samemu. Jeśli ktoś ma problem z dojechaniem na wysypisko można również zgłosić w naszej firmie potrzebę dostarczenia kontenera na gruz. Przecież lepiej, by trafił on do powtórnego przetworzenia, niż walał się na podmiejskich łąkach.

Ulica Łączańska, teren bazy dawnego przedsiębiorstwa komunalnego. Wkoło trawa i zarośla, w głąb których prowadzi betonowa droga.

Właśnie nią bez problemu można dojechać na środek dawnej bazy i wyrzucić śmieci. Bezkarnie.

- Jadąc asfaltówką nie widać, co kryją zarośla - mówi Antoni Ziemczak, namysłowianin, który zwrócił nam uwagę na walające się śmieci. Wystarczy jednak, że wjedziemy w głąb łąki. Wkoło leżą hałdy gruzu, odpadów budowlanych, gumy i innych rzeczy. Jak tak dalej pójdzie, to za kilka miesięcy będziemy mieli tu ogromne wysypisko.

Trudno ustalić, kto wyrzuca śmieci przy Łączańskiej.
Mieszkańcy pobliskich bloków wskazują na właścicieli budowanego niedaleko osiedla domków jednorodzinnych. Ci z kolei twierdzą, że to mieszkańcy podnamysłowskich wsi.

- Uprzątniemy te śmieci - zapewnia Tadeusz Bagiński, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i kształtowania środowiska urzędu miejskiego w Namysłowie. Dopiero od nas dowiedział się o leżących przy Łączańskiej nieczystościach. - Chyba tylko z czystej głupoty można zaśmiecać ten teren.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska