Brzeżanie chcą mieć tańsze paliwo

fot. Tomasz Dragan
- To jest spontaniczny obywatelski protest - mówi Łukasz Jasiński.
- To jest spontaniczny obywatelski protest - mówi Łukasz Jasiński. fot. Tomasz Dragan
Kierowcy z Brzegu zwołują się przez internet, żeby zaprotestować przeciwko wysokim cenom paliw w mieście.

Liczby

Liczby

9 stacji paliw działa w 38-tysięcznym Brzegu. Dziesiąta ma powstać przy supermarkecie Intermarche, jedenastą planuje wybudować koncern Statoil.

4,22 zł to średnia czwartkowa cena litra oleju napędowego w Brzegu

20 groszy taniej można było kupić olej wczoraj w pobliskiej Oławie, gdzie stacji paliw jest tylko pięć

3,82 zł to cena oleju na bezobsługowej stacji w Strzelcach Opolskich - jest ona 40 groszy niższa niż średnia w Brzegu

1.miejsce zajmuje Opolszczyzna w zestawieniu średnich cen benzyny 95 (według danych portalu e-petrol.pl na 31 grudnia). Płacimy średnio po 4,44 zł (tyle co na Mazowszu), a np. w woj. śląskim średnia wynosi 4,24 zł. Samo Opole w rankingu stolic województwa z wynikiem 4,44 zł jest tuż za Warszawą (4,50 zł). Najtaniej jest w Szczecinie - 4,13 zł.

Protest rozpocznie się jutro o 14.00. - Zbierzemy się na parkingu koło Kauflandu i zaczniemy objazd stacji w mieście - zapowiada Łukasz Jasiński, administrator forumbrzeg.pl, na którym ogłosił akcję.

Organizatorzy liczą, że kawalkada samochodów będzie liczyła co najmniej kilkadziesiąt aut.
- Będziemy podjeżdżali do wszystkich dystrybutorów naraz i tankowali niewielkie ilości paliwa. To powinno skutecznie blokować ruch na tych stacjach, ale głównie chodzi nam o zwrócenie uwagi na problem - podkreśla Jasiński.
Problemem są ceny: wyższe co najmniej o kilkanaście groszy niż w innych miastach Opolszczyzny czy w sąsiadującej z Brzegiem Oławie.

- Mamy aż dziewięć stacji paliw i wszystkie trzymają równie wysokie ceny - oburza się Michał Krukowski, kierowca, który chce wziąć udział w proteście.
Sprawdziliśmy wczoraj: za litr benzyzny 95-oktanowej zapłacimy w Brzegu od 4,38 do 4,45 zł. Litr oleju napędowego kosztuje od 4,19 do 4,25 złotego. Średnia w województwie jest też wysoka (patrz ramka), ale w każdym innym mieście można znaleźć dużo tańszą stację. W Brzegu - nie. Tutaj ceny we wszystkich dystrybutorach są bardzo podobne.

- I dlatego nigdy tu nie tankuję - mówi Mirosław Lech. - Pracuję w powiecie oławskim i zawsze szukam stacji w Jelczu albo w Oławie. Wychodzi czasem nawet o 30 groszy taniej.

W Oławie i okolicach pracuje kilka tysięcy mieszkańców powiatu brzeskiego.
- To jest dla nas masakra - żali się pracownica oławskiej stacji Orlen przy drodze wylotowej do Brzegu. - Większość naszych klientów podjeżdża samochodami z rejestracją OB. Największe fale aut są przed szóstą i po 14.00, kiedy ludzie z Brzegu jadą do pracy lub z niej wracają. Może właściciele stacji na tym zyskują, ale dla nas, pracowników, oznacza to stanie przy kasie bez chwili oddechu przez 12 godzin.

Na różnicy cen mogą skorzystać tylko dojeżdżający do pracy, bo dla 20 groszy różnicy nie opłaca się jednak pokonywać 40 kilometrów.

Dlaczego w Brzegu jest tak drogo? - Decyzje zapadają w centralach i nie mamy na to wpływu - bronią się ajenci sieciowych stacji.
Potwierdzają to rzecznicy paliwowych gigantów z BP czy Orlenu. Codziennie rano pracownicy wysyłają do Warszawy czy Płocka dane z cenami z sąsiednich stacji, a z powrotem otrzymują wytyczne. Wskazane odgórnie kwoty umieszczają na tablicach.
- Polityka cenowa nie odnosi się do województw czy regionów. Ona jest wręcz indywidualna dla każdej stacji - podkreśla Beata Karpińska z Biura Prasowego PKN Orlen w Płocku. - Mamy zespół analityków, który pracuje na programach komputerowych i codziennie opracowuje wyniki dla każdego lokalnego rynku. Gdyby brzeżanie nie tankowali w Brzegu, popyt byłby niższy i analizy wykazałyby konieczność obniżenia cen.

Niewykluczone, że receptą na drożyznę na Opolszczyźnie będą stacje bezobsługowe lub przy supermarketach. Korzystają już z nich mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla (stacja przy Carrefour) i Strzelec Opolskich (bezobsługowa Neste). Ci pierwsi mogli wczoraj tankować olej za 3,89 zł, a benzynę 95 za 4,19. W Strzelcach jest jeszcze taniej: odpowiednio 3,82 i 4,02!

- Brak obsługi jest jednym z czynników wpływających na obniżenie cen - przyznaje Paweł Sitarski, kierownik regionu w Neste. - Planowaliśmy postawienie takiej stacji w Opolu, ale rynek jest dość trudny i na razie z tego zrezygnowaliśmy. Ceny w Brzegu przy tej ilości punktów mogą być wysokie, bo brakuje stacji przy marketach.
Akcja kierowców z Brzegu będzie pierwszym nie tylko w regionie, ale i w kraju obywatelskim protestem przeciwko drożyźnie na stacjach benzynowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska