- Okazało się, że ktoś źle przetłumaczył dokumentację techniczną, która została przekazana czeskiemu ministrowi środowiska - wyjaśnia Józef Małek, wójt Branic. - Z błędnego tłumaczenia wynikało, że chcemy budować tam zaporę i ingerować w koryto rzeki. Czesi przestraszyli się, że budowa mostu przez graniczną rzekę Opavę zakłóci równowagę klimatyczną i przyrodniczą w Bramie Morawskiej.
Przeprawa skróci dojazd z Bliszczyc do Krnova. Polską wioskę od czeskiego miasta dzieli tylko szeroka na około pięć metrów rzeka Opawa. Jednak żeby tam się dostać samochodem, trzeba nadrobić kilka kilometrów - przez Branice Zamek i Uvalno.
Do budowy mostu będzie wykorzystana przeprawa czołgowa, którą gmina Branice dostała od byłej wojewody opolskiej Elżbiety Rutkowskiej po powodzi w 1997 roku. Nośność mostu przewidziana jest na 15 ton. Według założeń korzystać z niego będą mogli piesi i rowerzyści. Samorządowcy zastanawiają się też nad puszczeniem tamtędy samochodów osobowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?