Gdy we wtorek (26 lutego) ujawniliśmy pomysł budowy wieżowca tuż obok domu handlowego Kaskada rozgorzała publiczna dyskusja. Kontrowersje wzbudziła wysokość (dla porównania najwyższy budynek w mieście to wieże katedry wysokie "tylko" na 73 metry), a także lokalizacja tak blisko centrum miasta.
Inwestor dopiero w środę zgodził się pokazać projekt wieżowca, którym niebawem zajmie się także komisja urbanistyczna, opiniująca ważne inwestycje w mieście.
- Pomysł na budowę wieżowca to odpowiedź na zapotrzebowanie rynku. W Polsce trwa boom gospodarczy i wieżowce pojawiają się nie tylko w Warszawie, ale także we Wrocławiu, gdzie nikogo już nie dziwią - tłumaczy Jerzy Kwiatkowski, właściciel warszawskiego biura projektowego DFP Design. - Koncepcja jest przemyślana przez zagranicznego inwestora, który ocenił, że zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe i usługi hotelarskie będzie rosnąć.
- Zdaję sobie sprawę, że ten projekt wywołał dyskusje i znajdą się osoby, którym on nie będzie pasował. To naturalne, nie można przecież zadowolić wszystkich - dodaje Kwiatkowski.
Architekt podkreśla, że inwestor jest gotowy do dyskusji nad projektem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?