Nakielski zbierał zrzutki na sedziów?

fot. Sebastian Stemplewski
W przyczynach odejścia Tomasza Nakielskiego z Opola doszukiwano sie drugiego dna. Po ostatnich doniesieniach narosły wątpliwości, czy o rozstaniu decydowały wyłącznie względy sportowe.
W przyczynach odejścia Tomasza Nakielskiego z Opola doszukiwano sie drugiego dna. Po ostatnich doniesieniach narosły wątpliwości, czy o rozstaniu decydowały wyłącznie względy sportowe. fot. Sebastian Stemplewski
Tomasz Nakielski, który jeszcze jesienią grał w Odrze Opole, stał się jednym z "bohaterów" korupcyjnego wątku dotyczącego Korony Kielce.

Wsezonie kiedy Korona walczyła o awans do II ligi (sezon 2003/04) Nakielski miał w drużynie pełnić funkcję skarbnika. Wczorajszy "Przegląd Sportowy" informuje, że proceder korupcyjny miał wyglądać tak, że "zrzutkę“ na sędziów robili sami piłkarze kieleckiego klubu. Pieniądze na korumpowanie arbitrów miały pochodzić z premii za zwycięstwa. Zespół robił to bez wiedzy władz klubu, ale za przyzwoleniem trenera Dariusza W. To on, kierownik drużyny lub były kapitan (ta ostatnia dwójka już została zwolniona z Korony) mieli wręczać pieniądze. A zrzutki zbierać miał właśnie Nakielski.

Jego zeznania miały w znacznej mierze pokazać korupcyjny system w kieleckim klubie. Wczoraj udało nam się potwierdzić, że w styczniu tego roku (kilka dni po tym jak w opolskim klubie podjęto decyzję o rozwiązaniu kontraktu z piłkarzem), śledczy pytali o Nakielskiego na stadionie przy ul. Oleskiej.

Co więcej, odchodząc z Opola zawodnik miał kontynuować karierę w USA. Zamiast za oceanem, nieoczekiwanie rozpoczął rundę wiosenną w słabej III-ligowej Arce Nowa Sól.

Można spekulować, że dostał od prokuratury zakaz opuszczania kraju. Niestety, wczoraj przez cały dzień zawodnik nie odbierał telefonu.

Rozwiązanie kontraktu z Nakielskim było zaskoczeniem dla wielu kibiców opolskiej drużyny. W czasie, kiedy grał on w Odrze dał się poznać jako solidny obrońca.
- Rozstaliśmy się z Tomkiem tylko i wyłącznie ze względów sportowych - tak prezes Odry Guido Vreuls ucina spekulacje jakoby miał informacje o korupcyjnych grzechach zawodnika. - Nowy trener Rob Delahaije uznał, że nie będzie mu on potrzebny oraz nie pasuje do jego koncepcji budowy drużyny. W środowisku piłkarskim podobno krążyły opinie, że może być w coś zamieszany, ale myśmy się tym nie sugerowali. Niestety, w świetle ostatnich wydarzeń okazuje się, że te opinie nie musiały być bezpodstawne.

Były stoper Odry nie tylko w Koronie miał się zetknąć z korupcją. W sezonie 2002/03 grał w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki. Sezon ten zakończył się pamiętną "aferą barażową“. Gracze Świtu mieli sprzedać mecz Szczakowiance Jaworzno. Nakielski został na krótki czas zawieszony przez Wydział Dyscypliny PZPN. Kara została anulowana, a zawodnik trafił do Korony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska