Drugi most na Odrze jest potrzebny

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Ireneusz Dyła, naczelnik wydziału planowania w opolskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, przekonywał, że dziś nie ma potrzeby budowy obwodnicy Brzegu.
Ireneusz Dyła, naczelnik wydziału planowania w opolskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, przekonywał, że dziś nie ma potrzeby budowy obwodnicy Brzegu. fot. Jarosław Staśkiewicz
Takiego zdania są zarówno wojewoda jak i dyrekcja dróg krajowych. Nikt jednak nie zna nawet przybliżonej daty jego budowy.

Po burzy wywołanej wypowiedziami wojewody podczas wizyty w Brzegu i reportażem w nto o obwodnicy miasta i nowej przeprawie na Odrze, w piątek w Opolu doszło do spotkania przy okrągłym stole.

Drogowcy z opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych przedstawili samorządowcom wyniki pomiarów, z których wynikało, że codziennie po drodze krajowej w Brzegu przejeżdża ponad 11 tysięcy aut. Ale tylko 1600 z nich to samochody jadące tranzytem - z autostrady na północ.

- Mając taką analizę ruchu tranzytowego nikt nie da nam pieniędzy na obwodnicę Brzegu i trzeba to przyjąć do wiadomości - mówił wojewoda Ryszard Wilczyński.

Problem w tym, że to dane z pomiaru przeprowadzanego w 2004 roku.
- A od momentu, kiedy we Wrocławiu ruszyły wielkie roboty drogowe, znaczna część ruchu przeniosła się na wschód i TIR-y przejeżdżają przez nasze miasto. I ruch nie wzrósł, jak się tu mówi o 30 procent, ale znacznie bardziej - podkreślał Mariusz Grochowski, szef Rady Miejskiej w Brzegu.
Drogowcy zapewniali jednak, że po zakończeniu budowy obwodnicy Wrocławia i trasy ekspresowej ze stolicy Dolnego Śląska do Warszawy, natężenie ruchu w Brzegu znowu spadnie.

Pod lupą

Pod lupą

Droga krajowa nr 39 biegnie od południowej obwodnicy miasta aż do mostu na Odrze i przecina Brzeg przez środek. Problemem są przede wszystkim TIR-y, które, kierując się z południa w stronę Warszawy, omijają Wrocław i przejeżdżają kilkadziesiąt metrów od ratusza.
W planie zagospodarowania przestrzennego miasta i sąsiednich gmin jest obwodnica północ-południe, która od zachodu omija Brzeg. Wymagałaby ona budowy nowego mostu na Odrze - kilkaset metrów za ostatnimi zabudowaniami ulicy Oławskiej. Obecnie żadne plany w dyrekcji dróg krajowych nie przewidują takiej inwestycji.

- Problem komunikacyjny to w największej części problem wewnątrz miasta - mówił Bolesław Pustelnik, dyrektor GDDKiA w Opolu. - Z obwodnicy Brzeg skorzysta w niewielkim procencie.

I razem z wojewodą próbowali przekonać samorządowców, że miastu bardziej jest potrzebny most bliżej centrum, ale na wschód od obecnego. W końcu przyznali, że w przyszłości musi powstać druga przeprawa mostowa, które pozwoli ominąć stare miasto.

- Ale nie do 2013 roku - mówił dyrektor Pustelnik.
- Nikt o takim terminie nawet nie marzy. Może to będzie za 10 albo 15 lat, ale dobrze, że w końcu rozmawiamy na tak wysokim szczeblu, bo dotąd nikt tego nie robił - oceniał burmistrz Wojciech Huczyński.

- Jeżeli zgadzamy się, że przeprawa jest potrzebna, to kolejne pytanie: kiedy? A dopiero na samym końcu: którędy? Bo jeśliby w ogóle nie miała być budowana, to nam wszystko jedno czy nie będzie budowana na wschodzie czy na zachodzie - odpowiadał Krzysztof Konik, sekretarz powiatu.

Efektem spotkania jest deklaracja GDDKiA, że w tym przeprowadzi analizę natężenia ruchu w Brzegu. Potem drogowcy znowu usiądą do rozmów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska